Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród Ani :)

Ogród Ani :)

Toszka 09:53, 20 maj 2016


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Jak cię dorwę to cię... (nie wiem co...) Anbu, a czy ty na takie pytanie chciałabyś otrzymać krótkie "NIE" i zero wyjaśnienia?
Mogę dawać krótkie stanowcze odpowiedzi - więcej czasu będę miała i klawiatura dłużej pożyje
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
anbu 10:02, 20 maj 2016


Dołączył: 19 sie 2014
Posty: 7839
Jak zwykle jestem pełna podziwu dla Twojej wiedzy Toszeczko może stąd ta reakcja


____________________
Ania Ogród Ani :)
LyraBea 10:23, 20 maj 2016


Dołączył: 28 cze 2015
Posty: 1240
Toszka napisał(a)
Przy tak wysokim ph (czy to wcześniej były ziemie uprawne, rolnicze?) to się siarkuje.
Z rododendronami jest bardziej skomplikowana sprawa. Lanie siarczanem amonu to jak z podawaniem suplementów przy złej diecie. A rodki są bardzo wrażliwe na zasolenie (przenawożenie), bo ich funkcjonowanie uzależnione jest od prawidłowo działającej symbiozy z florą i fauną bakteryjną podłoża, tzw. mikoryzą, która to właśnie odpowiada i tworzy "kwaśne" ph i odżywia poprzez korzenie cały krzak. Jeśli podłoże prawidłowo żyje, bez zakłóceń to w praktyce rh jest bezobsługowy i (jak to Mała Mi mówi -) głupooporny.
Najważniejszym czynnikiem przy przygotowywaniu stanowiska dla rh jest gleba macierzysta (typ i ph). Przy tak wysokim ph trzeba starannie przygotować nie dołek, a całą przestrzeń pod nasadzenie. Inaczej to nie ma sensu, bo podsiąk (właściwości kapilarne gleby) już w ciągu kilku miesięcy podniesie ph do macierzystego.
Tak więc lanie wszelkiej chemii w korzenie i na krzak (dolistnie) to w praktyce przedłużanie i maskowanie agonii.
Siarczan amonu można uzywać w marcu (przed ruszeniem wegetacji) pod ogrodowe hortki, borówkę amerykańską.
A rodkom lepiej starannie przygotować sporych rozmiarów stanowisko z bogatą, organiczną sciółką (liście, igliwie, kompost, obornik)

Czy wszystko zrozumiałaś?

A ja ślicznie dziękuję za wykład. W marcu trochę wokół siarczanem podsypałam dokładnie wymieszałam z ziemią i podlewałam, podlewałam... Specjalnie ziemi pod rodki nie przygotowałam, jedynie w dołki dobrej ziemi podałam. Musiałam je przesadzić szybko, już koniec marca był, pąki nabrzmiałe. Nawet nie było specjalnie miejsca, bo wszędzie piasek po budowie. No to w kąt ziemi nawiozłam, jaką mi mój MZ załatwił i dołki podsypałam ziemią do różaneczników. Teraz będę się na nie patrzyć i zastanawiać czy ja im powolną agonię serwuję
Nie wiem, skąd ziemia, ale mogę się domyślić, że z pobliskich terenów, gdzie łąki i podmokłe tereny są, nawet kłącza pałek przy oczyszczaniu znajduję. A może i pole tam jakieś jest (było).
____________________
Beata
Kawa 10:44, 20 maj 2016


Dołączył: 26 maj 2015
Posty: 14911
haha Ania Ty tu Toszki nie karć bo nam ucieknie i będzie odpowiadać tak lub nie i co>
____________________
Kamila-Droga do spełnienia
anbu 10:47, 20 maj 2016


Dołączył: 19 sie 2014
Posty: 7839
Kawa napisał(a)
haha Ania Ty tu Toszki nie karć bo nam ucieknie i będzie odpowiadać tak lub nie i co>


Miałybyśmy co najmniej przesrane
____________________
Ania Ogród Ani :)
Kawa 10:48, 20 maj 2016


Dołączył: 26 maj 2015
Posty: 14911
anbu napisał(a)


Miałybyśmy co najmniej przesrane


heheh żeby tylko hiiiih
____________________
Kamila-Droga do spełnienia
Zana 11:15, 20 maj 2016


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
Anusia, jestem, nadrobiłam, ależ pędzisz. Widziałam u mnie, że widziałaś co dla Ciebie napisałam, ale niestety nie rozwiałam wątpliwości. Przez te koty to wczoraj miałam urwanie głowy i widzę, że forum pędzi szybciej niż ja myślę.
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Toszka 11:15, 20 maj 2016


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
LyraBea napisał(a)

A ja ślicznie dziękuję za wykład. W marcu trochę wokół siarczanem podsypałam dokładnie wymieszałam z ziemią i podlewałam, podlewałam... Specjalnie ziemi pod rodki nie przygotowałam, jedynie w dołki dobrej ziemi podałam. Musiałam je przesadzić szybko, już koniec marca był, pąki nabrzmiałe. Nawet nie było specjalnie miejsca, bo wszędzie piasek po budowie. No to w kąt ziemi nawiozłam, jaką mi mój MZ załatwił i dołki podsypałam ziemią do różaneczników. Teraz będę się na nie patrzyć i zastanawiać czy ja im powolną agonię serwuję
Nie wiem, skąd ziemia, ale mogę się domyślić, że z pobliskich terenów, gdzie łąki i podmokłe tereny są, nawet kłącza pałek przy oczyszczaniu znajduję. A może i pole tam jakieś jest (było).


Beatko, problem z obserwacją rh jest taki, że długo nie dają objawów. Najszybciej można jedynie zauważyć po młodych przyrostach. Dorosłe liście długo stawiają opór. Kwitnienie lub jego brak zazwyczaj nie ma nic wspólnego z kondycją krzewu. Wiele roślin w fazie nawet agonii intensywnie bierze się za kwitnienie, owocowanie i tym samym wytwarzaniem nasion, bo te gwarantują przetrwanie gatunku.

Wysokie ph moze być wynikiem zanieczyszczeń pobudowlanych.
A wodę macie ze studni czy wodociągi? Bo warto znać ph wody do podlewania.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
anbu 19:20, 20 maj 2016


Dołączył: 19 sie 2014
Posty: 7839
Tak było wczoraj Nie mam zdjęć z początków tygodnia kupa zielska, która przewija się na zdjęciach zarastała nam tą rabatę




Dziś, najpierw wyznaczanie linii rabat. Cycki mają 5 metrów.




cdn..







____________________
Ania Ogród Ani :)
anbu 19:24, 20 maj 2016


Dołączył: 19 sie 2014
Posty: 7839
Rabata została przekopana z korą pod szmaragdy.





Szmaragdy będą do miejsca, gdzie na zdjęciu widać oparte widły


cdn..


____________________
Ania Ogród Ani :)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies