To ja pierwsza ha ha,

A jednak Ty pierwsza Aniu, Ciekawa co nam kolega powie czy to to samo czy jednak nie.

Dodam ze liscie kasztanowce podobnie wygladaja albo. Gorzej

Elinko wklej kasztanowca jeszcze Może Mazan zerknie
Elinko ja się absolutnie nie znam ale te choroby tych naszych wiązów wyglądają zupełnie inaczej
A może się mylę?

wow współczuję problemów..

No mnie sie tez wydaje ze inaczej stawiam ze u mnie grzyb a u ciebie robaczki"

Makusia napisał(a)

To niech się ktoś jeszcze podzieli wiedzą, czy z całego wątki da się wyfiltrować tylko pismo obrazkowe Bo od klikania "następna" czasem mnie palec wskazujący boli, że o łokciu tenisisty nie wspomnę

Z konkretnego wątku to nie potrafię.
Potrafię tylko wyszukać wpisy na forum z obrazkami posortowane od najnowszych ze wszystkich wątków.

Aniu, na Liściach są wyraźne punkciki larw czerwca wiąziaka inaczej łysika wiąziaka. Teraz postrasz go mospilanem, a wiosną - gdy pączki zaczną pękać - promanalem i mospilanem po dwóch tygodniach. Później na zmianę z sumi alpha. Zbieraj jak najdokładniej opadające liście.
Elinko, liście noszą ślady żerowania skoczka /szkieletowanie/, ale możesz jeszcze zastosować mospilan. Od wiosny jw.


Pozdrawiam

Mazanku wielkie dzięki Ci!

Mopsilan nawet mam

Dziękuję, dziękuję bardzo

Mazan ja tez dziekuje, o roznych rzeczach slyszalam ale o skoczku nie , czyli to nie grzyb , obie z Ania mamy jednak robale tylko inne.
Sadzilam ze na opryski juz za pozno w pazdzierniku ale czlowiek ciagle sie uczy.