Aniu, na razie rób kompozycję, ale tak abyś naokoło mogła w miarę swobodnie stać (do strzyżenia). Teraz nie muszą się tulić. Z czasem możesz ciać tak aby się przytuliły (to dobry sposób na maskowanie dziur).
Ja mam i poprzytulane i nie. To wszystko kwestia aranżacji
Przytulone wyglądają jak rodzinka. Nieprzytulone jak rozsypane...
Strzyżenie przytulonych to jak główkowanie na mega łamigłówką, zwłaszcza wyprofilowany moment styku

Toszko zaraz foty, wstawkę nie uciekaj. Albo zajrzyj zaraz jak możesz, to powiesz czy ok.

:-*

Tam gdzie czarne doniczki chcę dać kulki z bukszpanu. Już uformowane.
Czy dać ciso obok cisa? A buksa obok buksa?
Bo teraz jest naprzemiennie, widać na drugim zdjęciu: buks, cis, buks, cis. Jak taka naprzemienność gatunków ma sie do przyszłego ich przytulania? To mnie nurtuje


Ta wielka kula jest już posadzona, na zdjęciu nie wyglada, ale to gigant










Sorki znowu szukałam kabla

dobrze by było abyś znalazła trzy-4 kule cisa różnej wielkości. Z nich zrób głowna kompozycję. Kulki buksowe będą dodatkiem i wypełniaczem. Skup się teraz na dopasowaniu/skomponowaniu kul gabarytowo. O gatunkach nie myśl.

Ok, he he dobre, bo mi kul akurat zbywa
Jeżeli kul wogóle może zbywać hi hi

Idę szukać pozostałych różnych rozmiarów


Tak zrobię, cztery kule różnej wielkości. A widzisz dobrze że spytałam


Cmok.

Zaglądam - obserwuję poczynania w sadzeniu

Toszka napisał(a)

Kasju, to nie są sadzonki - te cisy mają naście lat, niemalże dwadzieścia
Ot, taka oszczędność czasu

Domyśliłam się, że nie rosły króciótko-faktycznie niefortunnie nazwałam je sadzonkami. Oszczędność czasu zdecydowana

Już jestem Ledwo żyjemy

Rano je rozwiązaliśmy Zrobiło sie puszyście

A to już efekt jednej strony - na lewo od schodów.
Za rada Tochy Kochanej, która ma do mnie cierpliwosć i tłumaczy mi jak krowie na rowie znalazłam 4 cisy i porozrzucaliśmy je na najwyższej kaskadzie.
Nie patrzymy na bałagan

anbu napisał(a)

Już jestem Ledwo żyjemy

Rano je rozwiązaliśmy Zrobiło sie puszyście

Matko jedyna jaka inwazja!