oki-doki

Kasiu gratuluję!

No i zazdroszczę, też bym już chciała..... Może wiosną w końcu nam się uda....

Tym bardziej będę obserwować Wasze budowlane zmagania i uczyć się na przyszłość

Dużo siły i cierpliwości życzę . Aby budowa domu przyniosła dużo radości pozdrawiam

Joanka napisał(a)

Kasiu gratuluję!

No i zazdroszczę, też bym już chciała..... Może wiosną w końcu nam się uda....

Tym bardziej będę obserwować Wasze budowlane zmagania i uczyć się na przyszłość

Joanko napewno wiosną ruszycie - będę kibicować my mieliśmy ruszać też wiosną, ale zostaliśmy zdopingowani )) Trzymam za Was kciuki

Syla napisał(a)

Dużo siły i cierpliwości życzę . Aby budowa domu przyniosła dużo radości pozdrawiam

nie dziękuję ) niech się spełni

Ja po prostu czułam ,że to milczenie nie jest bez powodu .Tak myślałam,że coś dzieje się na działce i widzę ,że przeczucie mnie nie myliło
Życzę Katarzyna również jak najszybszego,sprawnego dotarcia do finału budowy domu .
Czytałam wspaniałe propozycje tego co zatopić w fundamencie ,muszę zapytać teściowej czy też coś wrzucili bo pierwsze i ja słyszę o takim zwyczaju .
Natomiast sama miałam zaproponować jak już dom będzie wybudowany,żebyście swoje trzy dłonie i datę wycisnęli na ładnej płycie i zawiesili w jakimś miejscu jak przedpokój bo piwnicy chyba nie będzie...?
Kasiu ja już mam pieska do pilnowania posesji dla ciebie ...

hej Martek, wróżka z Ciebie
ostatnio mało się udzielam, bo niestety niemal w ogóle nie mam czasu niedługo mój wątek będzie na szarym końcu
Wychodzi na to, że w najlepszym wypadku zamieszkamy za 2 lata (oby nam się udało!), ale liczę na to, że za ogród będę mogła zabrać się już za 1,5 roku
Oczywiście, że uwiecznimy dłonie i datę ale.......kiedy to będzie )) jak nadejdzie ten moment, to podpowiesz jakieś fajne, dekoracyjne rozwiązanie i będzie elegancko
Narazie żadnych piesków ))

Cześć Kasia, jakby to powiedzieć: się zaczyna
Fajowo!
Dużo zdrówka, pięniążków i zdrowych nerwów
Powodzenia!

tyna napisał(a)

Cześć Kasia, jakby to powiedzieć: się zaczyna
Fajowo!
Dużo zdrówka, pięniążków i zdrowych nerwów
Powodzenia!

hej Tynka ano się zaczęło ) mamy co chcieliśmy ) a życzenia niech się spełniają Pozdrawiam!

Kasiu, wspaniały czas dla Was Ja budowę domu wspominam bardzo miło, a sama załatwiałam i nadzorowałam wszystko i nerwów nie straciłam, czego i Wam życzę Mieszkam już 4 lata w nowym domu.