Basilikum napisał(a)

a a dzis niespodziewanie babciuje a dziadek robi drewn na zime

wczorj po drodze wstaapilismy do centrum ogrodniczego, bo mielismy talony urodzinowe po 5€ i szkoda bylo je zmarnowac a w ta strone nie czesto jezdzimy wiec o naszego koszyka wskoczyly dwie golterie

Oma, to nie golteria, a Pernecja. U mnie nie zimuje, tak jak i Dabecja Szkoda

Aniu jak przetlumaczylam niemiecka nazwe to wyszla goleria ale sprawdzilam teraz i racje masz cos namieszalam


u nas pogoda tez wstretna. Chlopaki biegali przy takim wietrzysku, ze malo glowy nie urwalo, polowe trasy mieli wiatr w oczy a na koniec zaczelo padac. Dobrze ze mi nie wpadlo do glowy, by biegac dzis.


a wygrana kaczka to ta po prawej

Pernecja bardzo ładna. Znów się czegoś nauczyłam

ja sie ucze u Ciebie a Ty u mnie

po biegach bylismy w Straubing pospacerowac po rynku i poogladac wytawy. Na wystawach nic ciekawego nie bylo ale Taki pielny kwiat znalazlam

Liście ma podobne do mimozy, ale nie jestem pewna czy to to. Następnym razem spróbuj dotknąć i ścisnąć w palcach kilka listkow, jak się skurczą po dotknięciu, to znak, że to jest mimoza.

Haniu ja tam nie bywam, srednio raz na dwa lata

I kilka widoczkow z rynku. Woeza obchodzi w tym roku swoje 700 urodziny

Ty zmień tytuł z "pod białą -niebieską chmurką " na "pod szczęśliwą gwiazdą"

tylko Ci pozazdroscić takiego życia

Basiu tytul w nawiazaniu do bawarskiego nieba jest i narodowych bawarskich barw jak widac sa dla mnie szczesliwe

i na rynku byl Jakis targ dzis i takie ladne jezyki sprzedawali. Do mnie jednak serduszko trafilo