Chodzę, sprawdzam, gdzie trawa się unosi i wybijam szkodniki dużo ich,ale na całości ich nie ma na szczęście

Ło matko, pędraki tak potrafią załatwić trawnik?!

A jakie obrzydliwe są fuuuj

Współczuję tych pędraków...

Wiesz Kasia,ja nawet zaakceptowalam to,że cię oku trawnik jest suchy, ale jednak to,że został zjedzony zmartwiło mnie.
Trzeba będzie glebogryzarkę wypożyczyć

A jak myślicie,może obornika trochę też dać pod trawnik?można byłoby przywieźć może nie jakieś zawrotne ilości bo to w workach, ale zawsze to lepiej niż nic, do tego mączka bazaltowa i kompost własny,więc też ilość ograniczona

Megi ja tak przykładowo Ci sumowałam, tak możesz przecież policzyć jaka ma być głęboka rabata biorąc pod uwagę Twoje roślinki. Podają wielkość roślin za 10 lat więc tym bym się sugerowała.
Z trawnikiem nic nie umiem doradzić, u mnie nie ma trawnika, koszę chwastownik

Roocika napisał(a)

Megi ja tak przykładowo Ci sumowałam, tak możesz przecież policzyć jaka ma być głęboka rabata biorąc pod uwagę Twoje roślinki. Podają wielkość roślin za 10 lat więc tym bym się sugerowała.
Z trawnikiem nic nie umiem doradzić, u mnie nie ma trawnika, koszę chwastownik

Tak Asia,masz rację.musze pomierzyć, dopytać ewentualnie

A tymczasem limki w zachodzącym słońcu

Cherry brandy

Magical mont blanc