Jestem! Już się zdążyłam zdziwić, ze mnie Hania do planowania nasadzeń woła, ale doszłam do planu rabaty i wszystko jasne


Aniu, bardzo fachowo zrobiłaś plan i zdjęcia. Projekt rabat też bardzo w porządku i mógłby taki być. Widzę tylko jeden problem - od strony podjazdu masz wszędzie rabatę i nie ma przejścia na trawnik. Wydaje mi się, że dużo wygodniej byłoby jednak zrobić to przejście. Można oczywiście zrobić ścieżkę przez rabatę, ale jakoś tutaj mi to nie pasuje.

Dlatego pozwolę sobie zaproponować Ci alternatywę:


Na trawniku tylko jedno kółko wykreślone. Rabata powiększona, co pozwoli na posadzenie świerka przed słupem (może da się przesadzić tego małego z prawej strony?). Przy świerkach jakieś krzewy jako średnie piętro i bylinówka jako niskie. Tym sposobem otrzymujesz ładną kompozycję "kulisową" a z okna kuchni masz na przestrzał piękny widok na pola
Mniej więcej tak to sobie wyobrażam:


edit: doczytałam, że ten krzaczek przed oknem to magnolia - czym prędzej przeniosłabym go pod ogrodzenie, tam gdzie narysowałam krzewy, póki nieduży i zniesie tą operację.

Sama magnolii nie posiadam, ale z tego co widzę na forum, i co posiadacze mówią, magnolia jest dużym krzewem, atrakcyjnym przez krótki okres czasu. Potem to zwyczajny krzaczor. Ci, którzy posadzili ją właśnie w takim eksponowanym miejscu bardzo narzekają. Wydaje mi się, że magnolie dużo lepiej sprawdzają się z tyłu rabaty: robią wrażenie, kiedy wczesną wiosną rabata jeszcze pusta, a potem elegancko wtapiają się w tło.

Haniu, Asiu - Makadamio - jesteście kochane
Dziękuję!!!

Asiu - dziękuję za pochwałę za mój plan. Muszę się przyznać, że już parę razy widziałam, jak pomagałaś innym w projektowaniu za pomocą kół i zgapiłam Twoją technikę
Narysowałam dwa kółka, żeby optycznie podzielić tę ogromną według mnie połać "trawnika" i połączyć tę nieszczęsną rabatę pod oknem kuchennym (tzw. poletko doświadczalne) z pozostałymi rabatami, a jednocześnie zamaskować ten fragment przy łuku kostki (tam, gdzie parkuję samochód), który mnie bardzo wkurza.
Piszesz, że nie ma w moim planie przejścia na "trawnik", ale mi to nie przeszkadza (i tak łażę po rabatach, między i nad roślinami - duża jestem).
Kiedyś myślałam, że trzeba zostawić trawnik przy kostce, żeby mieć gdzie spychać śnieg zimą, ale z doświadczenia wiem, że nie jest to konieczne. Poza tym trawa albo słabo rośnie przy kostce (betonowe skosy), albo wrasta w kostkę i jest to upierdliwe, dlatego w planie okoliłam całą kostkę rabatami.

Podoba mi się Twój plan i myślę, że jest prostszy do wykreślenia w terenie od mojego, ale nie mogę przesadzić małego świerka, ani posadzić innego większego drzewa pod słup (mąż zabrania, tam w ziemi idą kable elektryczne do domu).

O przesadzeniu magnolii myślę od zeszłego roku. Kiedy najlepiej to zrobić?
Wiem, że może nie przeżyć, ale trudno. Najwyżej wypiję za błędy

Widzę, że nie tylko ja się wzięłam za darcie darni
Mój M strasznie wkurzony...

Asiu, jeszcze nie drę, na razie dumam jak drzeć
Wiem jedno, mój mąż ręki i nogi do tego nie przyłoży. To on zasiał trawnik

Przeczytałam Twój wątek. Widać duży progres ogrodowy z czasem. Trawnik nadał przejrzystości. Hortensje zmężniały.

A u tuji, u mnie taka sama sytuacja po przymrozku zbrązowiały tylko od strony ogrodu, a od strony ogrodzenia zielone. Mróz je osłabił i później złapał grzyb, Mazan polecił mi przeciwgrzybowo psikać. Już powoli wracają do siebie. Jak to powiedział mi szkółkarz u którego chciałam nowe kupić: " dość im czas do jesieni a one się odwdzięczą będą gęstrze i wszystko ładnie znajdują. Więc czekamy. Zaznaczam i będę zaglądać.

Natalio, witaj
Ja też pryskałam thuje od grzyba, chociaż nie wiem czy to grzyb.
Byłam tak wkurzona, że mi się wszystkiego ogrodowego odechciało.
Teraz wyglądają już lepiej i mam nadzieję, że przeżyją.
Dziękuję za dobre słowa i pozdrawiam

Fajnie - nowe plany

Aniu, plan rabat super się prezentuje, do tego masz najlepszych doradców, Asię, Hanię, będzie pięknie

Dzisiaj poszły w ruch węże ogrodowe, sznurek, miarka, metalowy pręt zbrojeniowy i młotek.
Wytyczyłam zaplanowane linie "trawnika" (dwa kółka, czyli "głowa słonia z uchem", łącznik z zachodnią stroną działki, czyli "trąba" został do przemyślenia i wytyczenia może jutro).
Oczywiście okazało się, że drugi świerk z prawej strony rośnie 5 m od płotu, a nie 3 m, jak zaznaczyłam na planie i planowane drugie kółko "trawnika" ("głowę słonia") musiałam zmniejszyć.
Obrazki - pod nieudolnie narysowanymi czerwonymi liniami leżą węże

Widok z góry:


Widok od strony wjazdu:


Widok w stronę wjazdu:

Dzieje się. Będą duże rabatki.