Dzisiaj częściowo przekopałam, odchwaściłam, zabezpieczyłam płot od strony lasu deskami (tam jeszcze nie ma murka, a teren opada) i wyrównałam poziom gleby w wąskiej rabatce wzdłuż wjazdu:
długość - 15 m, szerokość - ok. 50 cm (jest też tam betonowy skos przy kostce), wystawa SW, totalna patelnia cały dzień.
Chcę posadzić tam rośliny, które zniosą takie warunki, ewentualnie przeżyją przyszłą budowę murka i nie zrujnują mojej kieszeni. Może lawenda?
A to dzisiejszy urobek - za późno się wzięłam i upał mnie pokonał, ale połowa zrobiona.

Aniu na ten wąski paseczek daj lawendę z seslerią jesienną - będzie tanio i spektakularnie.

Odnośnie świerka - napiszę z autopsji, a ty przemyśl dla siebie.
Mamy takiego sentymentalnego, choinkowego. Zwykły świerk kłujący, niestety. Urósł tak wielki, że od dobrych kilku lat musimy go strzyc w kolumnę. Co roku problemy zdrowotne - albo ochojnik, albo mszyca zielona albo inne problemy...bez chemii ani rusz Korzenie wielkie na kilka metrów naokoło. Dorastamy do decyzji wycięcia. Na jego miejsce wolę posadzić lepsze, zdrowsze i bardziej dekoracyjne drzewo,które też będzie sentymentalne

I jeszcze jedna uwaga - 4 metry "wąskiego" przejścia to 2/3 szerokości mojej działki

Trochę się pomądrzę, a Toszka w razie czego mnie poprawi

Pnączem tego słupa nie zasłonisz. Do tego jest kwestia równowagi (rysunek poglądowy. Dużą bryłę świerka z prawej strony dobrze byłoby zrównoważyć bryłą z lewej. Z tego co wyczytałam, jodła kalifornijska dobrzy by się tu nadawała: podobno lubi ubogie, suche gleby, słoneczne stanowisko, w warunkach naturalnych rośnie wysoko, ale u nas do 10-12 m (czyli nie zagrozi kablom na słupie) i ma korzeń palowy, który nie zagrozi kablom w ziemi (wyguglowałam, że kładzie się je na głębokości 60 cm).
Do towarzystwa dać jej tego perukowca, którego masz (uwielbiam, kiedy słońce prześwieca przez jego peruki) - można go powtórzyć w układzie trójkątnym.
Na średnie piętro dać berberysy (z tych wysokich, typu erecta lub rocket) i dopiero na najniższe piętro lawenda.



To zielone kółeczko to jakieś drzewko, które by mi tam pasowało.

Przy takim układzie, trzeba mieć świadomość, że pod płotem, naprzeciwko okna kuchennego, będziesz mieć za parę lat stanowisko półcieniste, a miejscami nawet cieniste. Na hortensje będzie w sam raz

Na przedpłocie lawenda z seslerią będą super.
Jeśli byś chciała nieco inne byliny, to u mnie w takiej miejscówce sprawdzają się czyścce (w końcu mi się podobają!), perowskie, przegorzany, yukki (niepolecane na forum).

Ja tylko dodam od siebie, że wszelkie pnącza mają potężne korzenie, bo tylko takie utrzymają i wyżywią dynamicznie rosnącą roślinę.

Na tym wąskim pasku mozna by posadzić po prostu szpaler miskantów. Wąsko tam okrutnie, ale pod płotem, u sąsiada czysta ziemia - na korzenie dobre miejsce Np. Gracillimusy, a pomiędzy kępami, w stopach lawenda lub kocimiętka (jeśli lubisz)

Paseczek świetny i rzeczywiście aż się prosi o szpaler traw lub właśnie lawendę- efekt będzie super!

Toszka napisał(a)

Ja tylko dodam od siebie, że wszelkie pnącza mają potężne korzenie, bo tylko takie utrzymają i wyżywią dynamicznie rosnącą roślinę.

Na tym wąskim pasku mozna by posadzić po prostu szpaler miskantów. Wąsko tam okrutnie, ale pod płotem, u sąsiada czysta ziemia - na korzenie dobre miejsce Np. Gracillimusy, a pomiędzy kępami, w stopach lawenda lub kocimiętka (jeśli lubisz)

Toszka - a z tą jodłą to nie palnęłam jak łysy grzywą...?

Dzisiaj miałam smutny, wyjazdowy dzień - pogrzeb w dalszej rodzinie
Na ugorze nic nie podziałałam, ale w drodze powrotnej kupiłam 24 sadzonki lawendy wąskolistnej.
Oczywiście odmiana "no name", ale sadzonki dość ładne i cena wydała mi się atrakcyjna (3,99zł/szt.).
Mam materiał sadzonkowy, nie mam wyjścia - jutro muszę dokończyć pasek pod płotem i posadzić.

A może ktoś rozpozna odmianę?

Nie pomogę z lawendą. Ale napiszę, że bardzo podoba mi się plan nasadzeń na froncie.

Haniu, to tylko plan nasadzeń na ten wąski paseczek przy płocie.

Reszta musi jednak poczekać na wenę, która osłabła.
Pewnie rozmiar rabat ją osłabił, więc zabrałam się za coś mniejszego

Toszko:
- lawenda kupiona,
- nad świerkiem myślę,
- nasza działka jest wąska, ale duża (teren ogrodzony to ok. 2000m2, a z tyłu jeszcze sad i las, w sumie 1,5ha) i to mnie chyba przeraża - jak to ogarnąć, jak ja nie umiem się zdecydować na wycięcie jednego świerka