No nie... i jak tu się odchudzać

Dziś pięknie słońce świeci wiosnę poszukałam w ogrodzie
znalazłam budzącą się kocimiętkę

są i krokusy czyli nornica wszystkich nie zjadła

i tulipany

orliki też już się budzą

Trawka chyba też przeżyła


i magiczny listek na tawułce

Kocimiętka u mnie też startuje, a tawułki wczoraj już przycięłam
Jakby tylko przymrozków w nocy nie było to przy tym słoneczku w dzień wszystko by ruszyło z kopyta

Tereniu, piękna wiosna A tak się bałaś o swoje cebulki... a tulipanki masz już wypasione

Tereniu cieszę się, że krokusiki i tulipanki przetrwały
Wiosna idzie dużymi krokami

Co to za trawka, która przetrwała?

Miłej niedzieli

Nie dość, że roślinkowo i wiosennie, to jeszcze smakowicie!
Przejrzałam przepisy i odnośne stronki i zapragnęłam.....
Musze nabyć drogą kupna rzeczony szynkowar...tymbardziej że święta wielkanocne tuż, tuż.

U Ciebie przecież też wiosennie

I wędzarnie masz...mój eMuś Ci zazdrości

olga80 napisał(a)

Tak mam szynkowar już drugi po pierwszy nie wytrzymał tempa (polecam Biowin) super sprawa i znikają w oka mgnieniu Przecież ciągle nie można jeść wędzonego. Ja mam do kg mięsa więcej mi nie potrzeba.

Dziękuję no to nie ma co się zastanawiać.
Ja dużo pieczonych wędlin robię, ale czasem dzieci wolą innego coś...

Świetna sprawa z tą wędzarnią, ja niestety nie mam.