Ewcia, ja też mam rutewkę pierwszy rok i jestem w niej zakochana mogę liczyć na jakieś rady odnośnie uprawy? Ściąć ją po kwitnieniu? Okryć na zimę? Pozdrawiam serdecznie ☺
Ewuś, ta w donicy to shere...cośtam i rośnie dobrze. Ta problematyczna jest ze mną od zeszłej wiosny i rośnie normalnie w gruncie a kupiona została jako róża burbońska bez nazwy odmiany po prostu. Przy sadzeniu tradycyjnie poszedł obornik, glina i kompost, do tego oczywiście mój rodzimy piaseczek W pierwszym sezonie ze dwa razy polałam tylko jakąś gnojówką ale to tak bardziej w kierunku mszyc, bo nawozić nie chciałam. W tym sezonie dostała długodziałający do róż z substrala. Teoretycznie miało jej to wystarczyć ale jak zobaczyłam przy drugim kwitnieniu że i w tym sezonie będzie miała te kwiatunie takie malutkie to je częściowo usunęłam i zaczęłam nawozić płynnym nawozem do kwitnących albo pomidorów - czymś czym podlewam kwitnące w donicach czyli z dużą ilością potasu, ale konkretnego nawozu nie podam, bo zmieniają się bardzo często. W skrzynkach mam różę i jej ten nawóz wystarcza mimo ścisku jaki tam panuje, a ta burbońska nawet w nogach nic nie ma i tak się nieładnie zachowuje Obstawiłam w pierwszym roku że drugie kwitnienie slabsze na pewno z powodu niedostatecznej ilości składników pokarmowych, ale mamy teraz drugi sezon i powtórka? To róża wysadzana z donicy, nie sadzona z gołym korzeniem. Chyba trzeba wziąć kiedyś, porobić zdjęcia niezadowolonych roślin i powstawiać w odpowiednie wątki Dzięki Ewa
A co do ciszy to powiem ci że krótką treść na fb to jeszcze jakoś tam udaje się wstawić, ale na bloga tekst od tygodnia czeka na publikację, ale był w zbyt żartobliwym tonie abym mogła wstawić. Wczoraj pożegnałyśmy naszą kochaną ogrodowiskową koleżankę Kasię Luizę i ciężko po tym przejść tak do porządku dziennego i heheszek :'(
____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...
Odnośnie rutewki- myślałam, ze jest tylko biała. Widziałam ją w zeszłym roku chyba u Iwonki Inki i normalnie mnie zauroczyła. Nie miałam tylko pojęcia, że ona rośnie taka wysoka. Zdecydowanie moje chciejstwo