Bo wieki tu nie byłam Ale dobrze że mnie pokusiło, bo akurat proso, które polecasz jest właśnie takie jak trzeba. I dostępne u nas. I niedrogie. No czego chcieć więcej? Wyciągam natychmiast na listę chciejstw, a ta w tym roku długa, oj dłuuuuga. Na dodatek większość do kupienia w małych sklepikach, więc proces zamawiania będzie męczący. Chyba powinnam już zacząć. Za to cieszę się, że własne nasiona już niemal ogarnęłam, jeszcze tylko chwila i będę miała porządeczek w skrzynkach Na przyszły rok buduję szafeczkę, nie ma głupich.
Pochwalisz się co fajnego chcesz w tym roku wysiać? Może coś odgapię
____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...
Super, to mam nadzieję, że proso spełni Twoje oczekiwania i w realu
Nasionek mam w tym roku naprawdę dużo. Nie wiem, czy się z nimi pomieszczę
Chcę wypróbować nowe, czyli mi nieznane odmiany pomidorów. Zamówiłam je od babki, która sama je hoduje i wypróbowuje. Te moje to odmiany nadające się podobno do uprawy bez dachu
Haubners Vollendung, Nadja, Orange Favourite, Ruby Gold, Argentinische Wildtomate.
Znasz którąś z tych odmian?
Oj Ewuś no pewnie, że się podzielę, ale to jeśli pozwolisz za kilka dni jak to tak ładnie pospisuję w jednym miejscu. Żadnych dziwnych rzeczy, same dzikusy mam na liście tak naprawdę dlatego ciężko w jednym miejscu zamówić
W pomidorkach nie pomogę, znam tylko dwie odmiany wymienione przez ciebie, ale ich nie miałam. Ja zwykle mam max 10 krzaczków i to ciągle z tych samych nasion z pomidorlandii, więc jestem nudna jeśli chodzi o warzywka W tym roku w ogóle ich nie miałam, ale już w przyszłym nie mogę do tego dopuścić, smutno jednak bez tych choćby kilku podstawowych plonów.
Z rzeczy, które pamiętam, że mam wysiać to na pewno białe i różowe przetacznikowce, ostnice Jana (jestem szczęściarą, bo z mojej sadzonki zebrałam tylko cztery nasiona, a potem dostałam całą torbę w prezencie), oczywiście sporobolusy i stipy Pony Tails, zebrałam też czarcikęsiki, różne driakwie, nostrzyk i coś jakby anafalis (nie do końca wiem co to za roślina, ale podobała mi się). Chcę też wysiać rozplenicę wschodnią, werbenę strictę i może chociaż trochę białej hastaty (lub ograniczę się do zebrania samosiejek), trzcinnika krótkowłosego i miłkę Blend. To pamiętam, że zbierałam do siewu, a potem sobie jeszcze pewnie przypomnę, że mam jeszcze coś plus rzeczy z poprzednich lat. No i koniecznie muszę wysiać kuklika trójkwiatowego, bo to prezent od serca i nie wiem jak mogłam go nie wysiać od razu. No i nasiona zebrane w Holandii. Na pewno mam do kupienia Agastache nepetoides, zapaliczkę pospolitą, a dokładnie wczoraj wciągnęłam na listę niesamowity rdest (Polygonum scoparium)- muszę dziada znaleźć.
Z twoich roślin najbardziej podoba mi się ta lnica. Ona taka będzie z nasion? W sensie, powtarza cechy? Smółkę mam jeszcze od babci z działki, niezniszczalna roślina, tylko kolor dla mnie dosyć problematyczny. Generalnie to widzę, że idziesz w dzikusy, chyba możemy sobie przybić piątkę Dziewanny przez ciebie bym może jakieś wysiała? Strasznie podobają mi się omączone, ale jedna kupiona w zeszłym roku zgniła mi tej zimy i nie miałam z czego nasion zebrać
A ośmiał szczerze mówiąc mnie nie zachwycił. Ładnie wygląda na zdjęciach, ale u mnie leżał, w zasadzie mógł zwisać w skrzynce. Nie wiem co zrobiłam mu źle. Kolor ma niesamowity, ale nie widać tego na rabacie, więc trzeba go trzymać blisko oczu, w donicy gdzieś na tarasie czy coś... Sama nie wiem, może nie umiem mu zapewnić odpowiednich warunków. Podobnie słabo wygląda u mnie selinum wallicha. Po tamtej zimie mam jedną sadzonkę i była naprawdę marna. Kwitła dosyć obficie, ale przyrosty miała marne. Nie wiem czy obudzi się wiosną. Bardzo mi szkoda, bo widziałam we Vlinderhof takie egzemplarze pod samo niebo. No cudne po prostu.
____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...
Ewuniu
Mam pytanie: w niektórych naszych szkółkach podają, że róża ma ADR, a jednocześnie brak po jednej gwiazdce przy podatności na plamistość i mączniaka.
Czy nie powinno nie być tych różnic, jak ADR, to pełna odporność.
Bo mam problemy z listą, wpisywać taką różę, czy nie.
No to niezła lekcja łaciny mi się przytrafiła ufff i tak powtórka konieczna .
To będzie łączka czy jaki jest plan?.
Chyba musisz rozdzielić nasiona na te jednoroczne i dwuletnie a potem wg terminów siewu - które będziesz siać do gruntu - bo chyba nie wszystkie na parapet. Ciekawa jestem z jakim siewem wystartujesz na początek i czy będziesz robić stratyfikację.
No właśnie zastanawiałam się nad moja ścianką na domku ogrodnika /ta z półkami/ czy tam nie wstawić takiej szklarni/szklareneczki dostawianej -
ale raz dość drogie, dwa moje miejsce nie jest bardzo tam słoneczne /może i dobrze dla siewek/ i co najważniejsze - jaka tam jest temperatura i kiedy może to służyć - tak naprawdę to temperatura.
Kiedy do tej szafki co wkładasz
Wiesz, ja lubię obszerne wypowiedzi, zwłaszcza, jeśli dużo wnoszą Tak więc - pisz do mnie jeszcze I dużo
Muszę sobie posprawdzać te polskie nazwy, bo połowy tego co piszesz nie rozumiem Mam taki problem, że jak się nauczę polskiej nazwy, to potem zapominam niemiecką i jak ktoś do mnie przychodzi z niemiecką nazwą, to pomimo że znam roślinę, nie wiem, o którą chodzi. Najbardziej lubię nazwy botaniczne
Geum triflorum też mi się podoba. Zawsze myślałam, że o nie lubi suchości, a to chyba nieprawda. Na rabacie da pewnie radę, tylko na suchej łączce nie. Sporobolusy ładnie pachną kolendrą. Może też sobie jakieś zakupię, bo na wysiewy miejsca brak.
Agastache nepetoides może osiągnąć na piaszczystych glebach prawie dwa metry Roślina pokaźnych rozmiarów
Polygonum scoparium nie znałam. Bardzo ciekawie wygląda.
Dziewanny mieć muszę. Uwielbiam te białe. Miałam latem już jedną ładną rozetę, ale przy wykopywaniu piwonii chyba ją uszkodziłam. No cóż, za głupotę trzeba płacić - poczekam dłużej na kwiaty
Idę w dzikusy na mojej mini-łączce i idę tam w ilość, i jak największą rozmaitość gatunków. Tak się oczytałam na ten temat, że żadnych ograniczeń nie przewiduje
Na rabatach z różami aż takiej dzikości nie będzie, tylko troszkę.
Ta lnica ma taka być właśnie z nasion. Liczę na to, że się będzie też tak ładnie wysiewać. Nie mam żadnych innych, więc krzyżówek nie będzie, ale pewnie jak to siewki, troszkę się od matki różnić będą.
Ośmiał zamierzam posadzić punktowo przy truskawkach, więc będzie go widać Zobaczymy, czy będzie mu się chciało u mnie stać.
Sellinum jest śliczne. Może w przyszłym sezonie uda Ci się lepiej. Teraz się zastanawiam, czy jeszcze gdzieś tego Sellinum nie wcisnę...
ADR to właściwie nigdy nie jest pełna odporność. To wszystko zależy od stanowiska, pogody, nawożenia, wilgotności. Róże z ADR są na pewno bardziej odporne od pozostałych, ale istnieją też róże odporne i nie mające ADR. Ten certyfikat uzyskuje się dzięki wielu kryteriom. Odporność to tylko jeden z nich.
Łączka jest, ale susza ją w zeszłym roku osuszyła i wybrałam teraz trochę inne gatunki, podobno suszoodporne
Mam problem z sianiem do gruntu. W zeszłym roku Lychnis i Silene wysiane do gruntu zjadły mi do cna ślimaki. Tylko Linum grandiflorum pogardziły i ten się ładnie rozrósł. Łączka jest blisko płotu, a za płotem cieniste knieje i tam się ślimaki chowają. Tak więc większość chyba będę jednak wysiewać w doniczkach. Może nie wszystko w domu, ale nie prosto do gruntu.