Hej, zerknelabys do mnie? Szukam drzewa lub krzewu żeby zasłaniało i cieszyło oko patrząc z tarasu...
Tych róż co pisałaś to nie mogę znaleźć, w sensie brak w sklepach albo za słabo szukałam :/ zastanawiam się czy to czas na sadzenie róż z doniczek się skończył czy to wszystko wykupione...

Lubią kwaśne, żyzne i przepuszczalne gleby. Nie lubią przeciągów i zastojów wody w korzeniach. Zimą w pierwszych latach lepiej dać im jakąś kołderkę z liści.

Możesz je ciąć mocniej, ale będą słabiej kwitły (lub wcale) w danym roku. Cięcie tylko wiosną.

U nas kosmatki też są w sprzedaży takie wysokie i szczupłe, ale jak się dobrze ukorzenią, to tworzą bardziej pełny, okrągły krzaczek

Jeszcze myślę nad nimi. Boję się tych wiosennych przymrozków.
Czytałam że nie tyle zimy są dla nich groźne a właśnie te wiosenne niespodzianki.

Zastanawiam się jeszcze nad dębolistną. Też ma wyjątkowe liście.
W tej za to nie wiem czy w cieniu da radę bo piszą że słońce i półcień.
Zaraz oszaleję.

Dębolistna jak ma słońce to się lepiej wybarwia, tak na czerwono.

A może rozejrzyj się za Hydrangea serrata? Są mniej wrażliwe niż Hydrangea aspera. Jednak ponieważ kwitną na pędach dwuletnich, to też wiosenne przymrozki mogą im zaszkodzić.

Ogrodowe u mnie nie kwitną przez te przymrozki więc serrata też pewnie nie da rady.

Czy dębolistna w cieniu normalnie kwitnie?
Tu jest tylko problem z wybarwieniem jesiennym?

Dębolistna nawet na słońcu nie kwitnie jakoś bardzo oszałamiająco. U niej najbardziej liczą się liście. Nie wiem, jak w cieniu.

Takie mam tuż za płotem różowe jeszcze w pąku .
Te sie wysiewają na potęgę.

Dębolistna nawet na słońcu nie kwitnie jakoś bardzo oszałamiająco. U niej najbardziej liczą się liście. Nie wiem, jak w cieniu.