Moj eM rozpoczął dziś sezon ogrodowy...przyciął tuje oraz wszystkie róże pnące , sprzątania było sporo. Na więcej prac zabrakło czasu, bo rozchorowała się nasza 15 letnia piesia i od 14 stycznia codziennie jeździmy do weterynarza na zastrzyki...Jakiś niedowład tylnych nóg jej się przyplątał, ma wielkie problemy z chodzeniem, nic nie je...widać, że cierpi moja biedula...

Masz piękne obwódki bukszpanowe Cieszmy się Elisko że na Pomorzu jeszcze nie ma ćmy bukszpanowej, bo by był kłopot.Przy okazji wypatrzyłam donice obsadzone chyba jakimś rozchodnikiem , jakim? W czasach suszy obsadzanie donic sukulentami to chyba najlepszy pomysł.
I jakiś grill? ceglany z pięknymi piecowymi drzwiczkami,czy może to coś innego? i dom uchwyciłaś na jednym zdjęciu, fajny drewniany Podoba mi się

Masz straszne sąsiedztwo, co to za wielki budynek? Może czymś przysłonić ten widok?
Pieska szkoda

I u ciebie też cięcie, czyli dalej i ja polecę z kulkami jałowcowymi.
Oj piesek wiekowy, u mnie tak się zaczynało i niestety nie udało się, oby u ciebie było lepiej.

O już pracujecie wiosennie. O
Przycinanie,sprzatanie..czyli brzmi jak wiosenne porządki.
Piesio wiekowy. Ale mam nadzieję, że się mu uda powrócić do sprawności.
Pozdrawiam

Piesi duzo zdrowia zycze. Widze, ze wiosne przywolujesz. Ja jeszcze czekam z cieciem. Pozamiatalam pidworko, troche poczyscilam kostke i Pate chwastow wyrwalam i czekam na cieplej.

Mam nadzieję że piesia stanie na nogi, życzę Ci tego z całego SERCA. Tez mam 12 letnią staruszke i wiem co to znaczy choroba i problem z chodzeniem. Trzymam mocno kciuki...

My z Frodem trzymamy wszystkie łapki za zdrowie Twojego piesia. Wiemy co to jest niechodzenie o własnych siłach.

Nieustanna walka o każdą godzinę życia, naszej kochanej piesi, zakończyła się przegraną...
Pozostał ogromny smutek oraz pęknięte serca
Za wcześniejsze słowa otuchy dziękuję.

Eo Eliso zasmucilam sie z Toba wspolczuje

Rumianka napisał(a)

Nieustanna walka o każdą godzinę życia, naszej kochanej piesi, zakończyła się przegraną...
Pozostał ogromny smutek oraz pęknięte serca
Za wcześniejsze słowa otuchy dziękuję.

Elisa ,

Bardzo CI współczuje ,
Zwierzaki to jak członkowie rodziny ,
Wiec ból jest wielki ,
Jestem z Tobą ,

Ściskamy , Ja i Śnieżka ( west terier )