Haneczko, ładnie to wygląda tak czyściutko i bielutko...Ale z drugiej strony, to śnieg ciężki i mokry. Musiałam strząsnąć ten śnieg z tujek, bo pod jego ciężarem gałęzie się odkształcają...Tak było ubiegłej zimy, nie strząsałam, to później dość długo stały takie poczochrane.
Coś dziwnego dzieje się w "ptasim świecie..."
Ziarno nasypane do karmników...kulki porozwieszane, słoninka również...a nie przyleciał ani jeden ptaszek...Martwi mnie taka sytuacja...