Na koniec Pani Figa i bób z pojedynczymi kwiatkami dziś są już na wszystkich sadzonkach

Figa jaki ma duży owocek, udziwionam

Renia, pięknie macie Leśna wygląda jak... leśna
Od paru lat Twój wątek oglądam i za każdym razem jestem w szoku, że takie cudo można stworzyć na przyblokowym kawałku ziemi

Wierz mi, Daga, że jak idziesz do ogródka Reni, to nic nie wskazuje na to, że tam jest taki azyl. Z daleka wyglada na skupisko drzew. Dopiero jak jesteś blisko i w środku, masz wrażenie jakbyś się przeniosła do innego świata, jakby to był tajemniczy ogród.
Renia, pięknie masz

Wierzę

Magara napisał(a)

Wierzę

Tajemniczy ogród fakt trochę schowany w krzaczorach ale to dobrze, mogę się nawet opalać na leżaku i nie widać

Ostatnio jedna zagladająca Pani powiedziała, że to ogród jak z Baśni Andersena coś w tym jest

Helen ja to bym chciała zobaczyć Twój ogród po rewolucji na żywo i bez jednego chwaścika
Kiedyś się wproszę

Dziękuję za pochwały ogród z daleka lepiej wygląda niż z bliska

Czyżby uwsteczniały mi się hosty?
Kiedyś u Ani z Zielonego zakątka z antonówką o tym czytałam...
Chodzi o te niebieskie, do tego roku były wszystkie jednej wielkości a teraz kępy jakby zmalały...

Renata, piękne widoczki . Rabaty napakowane pod sufit, a to dopiero maj.
Zaczarowany ogród to idealne określenie ❤️

Kokesz napisał(a)

Czyżby uwsteczniały mi się hosty?
Kiedyś u Ani z Ogrodu z antonówką o tym czytałam...
Chodzi o te niebieskie, do tego roku były wszystkie jednej wielkości a teraz kępy jakby zmalały...

Też kiedyś o tym zjawisku czytałam, jak miałam tylko kilka sztuk i zauważyłam, że "marnieją". Teraz host mam tyle, że nie kojarzę, która gdzie powinna wyrosnąć, ale coś z tym uwstecznianiem chyba jest na rzeczy Podziel się koniecznie wiedzą jak zgłębisz problem.
P.S. Właśnie sobie uświadomiłam, że miałam kilka sztuk Praying Hands i w tym miejscu gdzie rosły nie wyłazi ani jedna