Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Nowocześnie u Kasji...kiedyś będzie:-)

Nowocześnie u Kasji...kiedyś będzie:-)

kasja83 08:12, 01 wrz 2017


Dołączył: 09 lis 2015
Posty: 8961
mrokasia napisał(a)
To super, ze udało się Wam pozbyć uciążliwego lokatora. Trzymam kciuki, by był tylko jeden .

Też mam taką nadzieję-podejrzewam, że zniszczenia w wełnie i po tej jednej sztuce są.
____________________
Kasja-Nowocześnie u Kasji - kiedyś będzie
kasja83 08:14, 01 wrz 2017


Dołączył: 09 lis 2015
Posty: 8961
_Martini_ napisał(a)
Jupi! Wreszcie sukces! Cieszę się z Wami, że przechytrzyliście kunę

No jest to sukces...jeden z niewielu ostatnio,ale zawsze.
____________________
Kasja-Nowocześnie u Kasji - kiedyś będzie
kasja83 08:15, 01 wrz 2017


Dołączył: 09 lis 2015
Posty: 8961
Podjęłam ostanią walkę o klona. Kupiłam jeszcze dwa środki na grzyba w ogrodniczym. Będę pryskać na zmianę. Bardziej mu już nie zaszkodzę. Albo niech się ogarnia i rośnie,albo out!
____________________
Kasja-Nowocześnie u Kasji - kiedyś będzie
mrokasia 09:06, 01 wrz 2017


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19857
Trzymam kciuki za klonika .
A czym będziesz pryskać?
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
kasja83 09:16, 01 wrz 2017


Dołączył: 09 lis 2015
Posty: 8961
mrokasia napisał(a)
Trzymam kciuki za klonika .
A czym będziesz pryskać?

Kupiłam jeszcze Amistar i Signum. Zaczęłam wczoraj od Amistara.
____________________
Kasja-Nowocześnie u Kasji - kiedyś będzie
dominika_ 09:39, 01 wrz 2017


Dołączył: 07 mar 2014
Posty: 3697
Gratulacje z okazji udanej akcji schwytania kuny
____________________
Dominika - Nadchodzi wiosna-czas na ogród
kasja83 09:40, 01 wrz 2017


Dołączył: 09 lis 2015
Posty: 8961
dominika_ napisał(a)
Gratulacje z okazji udanej akcji schwytania kuny

Dzięki...jeszcze sukces wyrwania klona z choroby grzybowej by mi się przydał.
____________________
Kasja-Nowocześnie u Kasji - kiedyś będzie
Iwonka 09:55, 01 wrz 2017


Dołączył: 13 cze 2017
Posty: 4996
Kasja przeczytałam właśnie o waszych przygodach z kuną. My też zaliczyliśmy kilkuletnią wręcz walkę z tym ładnym, ale jakże uciążliwym mieszkańcem (delikatnie pisząc, w szczycie zmagań użyłabym bardziej niecenzuralnych słów). Kuny hałasowały tak, że trudno było spać. Pukanie w sufit podwieszany było naszym stałym punktem nocnym. Wezwanie ekipy za 300 zł nie przyniosło żadnych rezultatów, rodzinka kun miała się świetnie po ich wizycie. Sygnały dźwiękowe (mocna syrena zamontowana przez męża), jakieś urządzenie specjalnie w tym celu kupione też nie pomogły. Raz jedna z kun wpadła do klatki - pułapki. Gdy znosiliśmy ją ze strychu wyła histerycznie i wierzgała - bałam się, że przez te szary nas pogryzie. Mąż wywiózł ją do lasu. Pewnie powędrowała do kolejnego domu Naprawa ocieplenia na dachu kosztowała sporo... Ostatnio mamy spokój, ciekawe na jak długo...
____________________
Iwonka - Wzgórze chaosu
Kindzia 10:16, 01 wrz 2017


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Iwonka napisał(a)
Kasja przeczytałam właśnie o waszych przygodach z kuną. My też zaliczyliśmy kilkuletnią wręcz walkę z tym ładnym, ale jakże uciążliwym mieszkańcem (delikatnie pisząc, w szczycie zmagań użyłabym bardziej niecenzuralnych słów). Kuny hałasowały tak, że trudno było spać. Pukanie w sufit podwieszany było naszym stałym punktem nocnym. Wezwanie ekipy za 300 zł nie przyniosło żadnych rezultatów, rodzinka kun miała się świetnie po ich wizycie. Sygnały dźwiękowe (mocna syrena zamontowana przez męża), jakieś urządzenie specjalnie w tym celu kupione też nie pomogły. Raz jedna z kun wpadła do klatki - pułapki. Gdy znosiliśmy ją ze strychu wyła histerycznie i wierzgała - bałam się, że przez te szary nas pogryzie. Mąż wywiózł ją do lasu. Pewnie powędrowała do kolejnego domu Naprawa ocieplenia na dachu kosztowała sporo... Ostatnio mamy spokój, ciekawe na jak długo...


Matko i córko...jak się cieszę, że takiego intruza nie mam!
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
AgataP 10:17, 01 wrz 2017


Dołączył: 20 cze 2014
Posty: 7774
Kurczę nie zazdroszczę tych kunich wycieczek - jak stwierdziliście że to kuna? odchody były jakieś czy po tym jaki hałas robiła ?
____________________
Z Pszenicznej...
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies