Jesienny czosnek i całkiem wiosenna cebula ( pełna nagietków i młodych malin...)



Zielony groszek i bób (czas na kolejną partię)

Rzodkiewka, szpinak (Mistrzyni prostego siania ) i maciupka sałata... oraz tak, już zupka nastawiona



Co gryzie moje łubiny? Zamorduję... Co roku to samo.

Rabata horror. Wszystko do wykopania, czyszczenia i posadzenia. Perz przechodzi od sąsiada, ogranicznik czeka, ale co zrobić z cebulowymi, które przecież wykopałam w tamtym roku...

Jaką masz piękną wiosnę w warzywniku. Muszę się w koncu zmobilizowac i dosypac do skrzyń ziemi, bo siadła.

Niespodzianki, które przyszły z ogrodowymi prezentami, w ubiegłym roku





Najwcześniejsza kocimiętka, z ubiegłorocznego siewu ( to ta, którą uwielbienia mój czarny kot) i ostatnie spojrzenie na ognistą...





Uciekam do domu, bo zmarzłam...

Rozważania floksowe...

https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/303-floksy-kwiaty-nieco-zapomniane

Podoba mi się połączenie z miskantem (a tak dobrze się składa, że mam Morning Ligth) i jeżówkami (mam z ubiegłego roku z wysiewów ). Co jeszcze?

Na razie mam białe od koleżanki i kolor nn z ogrodu babci ( ale jak pamiętam, to zawsze miała zwykłe różowe i fioletowe). Ciocia- babcia jeszcze się zaoferowała ze swoimi, jak się dowiedziała, że szukam do ogrodu...

Jakie już duże wysiewy

Aguś, przecież w warzywniku wszystko super, nie ma się czego obawiać przed wizytą taty Póki warzywa od chwastów większe jest ok
W kwestii łubinu chyba Cię zmartwię...
Wyjdź o zmierzchu do niego i poszukaj robaczków na o... czyli opuchlaczków
Ja tak miałam w tamtym roku. Sporo ich ukatrupiłam, muszę jeszcze je wykopać i sprawdzić, czy aby w korzeniach larw nie znajdę.

Wendy79 napisał(a)

Dzień dobry!






Cudny widoczek. A warzywkowe siewy już dorodne. Połączenie floksów fajne. Floksy zawsze się kojarzą z babcinymi starymi ogrodami. u mojej babi były obok piwonii i marcinków

Aga u Ciebie pięknie już w warzywniku, no ale Ty to robisz wysiewy nieomal wszystkiego Kawał pola masz do obrobienia. Nie zazdroszczę
O floksach napisałam już, u mnie ognista rabata będzie nadal ognista ale nie z liliowcami ( wywalone do warzywnika) a z różami