Do części warzywnego da się już wejść, do reszty jeszcze nie. Przydają się jednak moje wzniesione rabaty.




Jedne pomidory bez stożków wzrostu, inne uratowały kwiaty. Muszę wyzbierać liście i spryskać interwencyjnie.

Na pocieszenie przetrwały...

Acropolis, Alnwick Rose


Pastella, Pink Cloud



Nowe hosty na brzozową, kwitnące na biało i nowa czereśnia (może tym razem się przyjmie?)

Agnieszko nie wygląda to fajnie, mój M. zaliczył wczoraj ten grad w samochodzie, dzwonił nawet czy do nas dotarły te chmury.
Bukietowe powinny zakwitnąć mimo to, możliwe, Annabelle nie wiem bo ich nie mam.
Bodziszki po ścięciu też się odbudują ale nie wiem czy jest to konieczne.
Pomidorkom przydałby się jakiś oprysk wzmacniająco uodparniający, widać, że mają uszkodzenia na łodygach. Mazan coś tu już proponował, ja dorzucę skrzyp.

To u ciebie widzę, ze hortki bukietowe gorzej uszkodzone...moje zakwitną ,choć troche mniej bedzie kwiatów...szkoda roślinek

Cześć Agnieszka, sporo miałam do nadrobienia u Ciebie. Jak dobrze, że możesz się cieszyć po tym gradzie różami, są piękne. Alnwik Rose sobie zapisałam. W zeszłym roku, gdy z bezradnością patrzyłam na zniszczenia ogrodu po gradzie, tata powiedział: Nie martw się, przyroda jest potężna, odbuduje się. Miał rację. Ściskam serdecznie i wierzę, że u Ciebie, choć z kilkoma zniszczeniami nie do odrobienia w tym roku, już jest znowu pięknie po tych kilkunastu dniach.

Wendy79 napisał(a)

Jaką Ty masz śliczną ławkę! Pokażesz z bliska? Sami zrobiliście?

Pomidorki smutny widok, ale ruszą. U mnie po deszczu rosną w oczach. Za ciasno posadziłam i już ciężko między nie wejść. To może się dla nich nie skończyć dobrze...

Warzywny ma się w miarę dobrze po gradobiciu, pomidory zareagowały najlepiej chyba, pryskane interwecyjnie i poobrywane uszkodzone liście. Kwitną. Ogórki też, chociaż zniosły ekstremalną pogodę znacznie gorzej.Za jakieś dwa dni spodziewam się też pierwszej cukinii

Powalona knautia leży, ale chmarze owadów to w ogóle nie przeszkadza...




Różanka miałaby się świetnie, gdyby nie atak chrząszczy, żuków czy co to jest, ale bardzo niszczy kwiaty niektórych róż. Co z tym robić?

Połączenie mikołajka i złocienia spodobało mi się dzisiaj, a to nowe nasadzenia do donicy (po bratkach) - nie mogłam się oprzeć wczoraj podczas zakupów w LM.



Co to za bylina? Przezimowała zadołowana w doniczce, w ubiegłorocznego wysiewu. Mam jeszcze kilka takich niespodzianek.

Linaria?