Młodziutkie piwonie, sadzone w ubiegłym roku...

Młode Rugosy, ubiegłoroczne zauroczenie z Wojsławic

Wendy79 napisał(a)

A co to za roślinka? długo kwitnie, jak wygląda przez cały sezon? wiem dużo pytań... fajnie wygląda i przykuwa wzrok pozdrawiam

Monia81 napisał(a)

A co to za roślinka? długo kwitnie, jak wygląda przez cały sezon? wiem dużo pytań... fajnie wygląda i przykuwa wzrok pozdrawiam

Monika, to tojeść ciemnopurpurowa. Dużo o niej nie mogę napisać. Mam ją z ubiegłorocznych wysiewów, zakwitła w tym roku. Ponoć ciężko z jej zimowaniem w naszym klimacie. Dopiero ją zaczynam obserwować.

Wendy79 napisał(a)

Monika, to tojeść ciemnopurpurowa. Dużo o niej nie mogę napisać. Mam ją z ubiegłorocznych wysiewów, zakwitła w tym roku. Ponoć ciężko z jej zimowaniem w naszym klimacie. Dopiero ją zaczynam obserwować.

Dziękuję Bardzo fajna ta roślinka, jeżeli ma problem z zimowaniem to wielka szkoda, będę ją u Ciebie podziwiać ja jakoś chcę ograniczyć te wysiewanie, bo później już za dużo tych doniczek u mnie i czasu coraz mniej, a później podenerwowana chodzę, że nie umię tego ogarnąć, więc ograniczam się do tych bylin, które będą zimować jednak na rabacie, trudno, ale pewnych spraw nie przeskoczę... buźka

Wendy ta biała piwonia z żółtym środkiem jest kapitalna
Moja piwonia ma jeden pączek i czekam z utęsknieniem, żeby go zobaczyć (też sadziłam w ubiegłym roku). Ślicznie jest Pozdrawiam.

U mnie warzywa mają 0,5 cm od ziemi. Susza wykańcza i je i mnie.

Dużo masz drzew, naprawdę.

Zastanawiam się czy pomidorom w gruncie (im pogoda sprzyja) zapodać już profilaktycznie oprysk octanem wapnia?

Pszczelarnia napisał(a)

U mnie warzywa mają 0,5 cm od ziemi. Susza wykańcza i je i mnie.

Dużo masz drzew, naprawdę.

Zastanawiam się czy pomidorom w gruncie (im pogoda sprzyja) zapodać już profilaktycznie oprysk octanem wapnia?

Ewuś, mnie wykańcza ten upał, jestem jakby chora, a od dzisiaj mam krótki urlop. Nie dałam jednak rady iść coś robić. Może za godzinkę, jak odpuści upał.

Za to na zakupy ogrodnicze pojechaliśmy i znowu samochód zapchany wrócił. Na szpaler wzdłuż ściany kupiliśmy miskanta Silberfeder. Do tego na brzozową nowe funkie kwitnące na biało i świecznice. Dla mnie jeden ogromny arcydzięgiel i smółkę pospolitą, którą jestem zauroczona, bo pięknie się wpisuje na różance. Już żałuję, że nie wzięłam kilka sadzonek więcej. Robienie zakupów ogrodniczych się zmieniło. Nie patrzę już na drzewa i krzewy. Byliny oglądam bardzo uważnie, szukam jakiegoś rarytasu. Nie mam gdzie wsadzać.

Hm, nie masz gdzie wsadzać Piwonie młode, ale dobrej ogrodniczce zakwitły Rarytasik to rośnie, chyba będę uśmiechać się o nasionka, no chyba, że kolejka zamknięta Baardzo mi się ta tojeść podoba