Porządkowałam w tygodniu piwnicę u rodziców. Znalazłam tam to, co pamiętałam z dzieciństwa. Długo się nie zastanawiałam zapakowałam, przewiozłam, wyczyściłam i wykorzystałam.
Został jeszcze niewykorzystany ocynkowany kocioł, w którym w epoce przed zautomatyzowanymi pralkami i pampersami, gotowało się pieluszki.
Dostawki zneutralizowały wizualną dominację podestu nad stopniami.
____________________
Hania-
To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz