O madame jeszcze nic nie napiszę. Sadziłam ją w marcu, a podpatrzyłam u Gabrysi z ogrodu w budowie nieustającej. Gabrysia będzie bardziej kompetentną osobą do udzielenia porad. Wiem tylko, że to jedna z najsilniej pachnących róż.
Paręnaście lat temu jeździliśmy do pewnego członka rodziny, który nabył siedlisko na wsi (dość duże). Opowiadał nam o chęci nabycia sporych połaci łąk, które miał za płotem. Nie bardzo wtedy rozumieliśmy, po co mu to. Dziś już wiem, że w ten sposób chciał uniknąć tzw. trudnego sąsiedztwa. Małe działki są koniecznością w miastach (cena gruntu), na wsi byłyby czymś nienaturalnym. No i to sąsiedztwo- to już taki ślepy traf. Im większa działka, tym większe szanse, że dom jest oazą spokoju. Nam się trafiło średnio. Zero pasjonatów czegokolwiek.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Dziękuję, to podpytam Gabrysię. Coś mało ją ostatnio widzę na forum.
No właśnie nie chciałam przeprowadzać się na wieś. Ceny gruntu nawet w tych wsiach blisko miasta są nadal wysokie, a mieszkanie gdzieś dalej nie wchodziło w grę. W mojej okolicy ceny gruntu i usług są zresztą ogólnie bardzo wysokie. Gdzieś bardziej "na zad...piu" jest taniej, ale wtedy wszędzie daleko. Taka działka z domem jak u Ciebie kosztuje u mnie w okolicy ok. pół miliona. Kogo na to stać? Ja nie znam nikogo takiego.
HAniu, powiem Ci cytując wypowiedź pewnego aktora po zmianie "władzy"- "A kiedyś tłumaczyłem koledze, że jak rząd nic nie robi, to nie jest jeszcze wcale tak najgorzej". Jak masz "zero pasjonatów czegokolwiek", to może nie jest tak najgorzej...
A co gdybyś miała "pasjonatów ekshibicjonizmu"? Albo "pasjonatów hodowli świń"? Albo "pasjonatów disco polo"? Albo "pasjonatów hodowców kaczek"? Albo "pasjonatów motocykli"? Albo...no dobra- już wystarczy
to ja w szczesliwiej sytuacji jestem. Mam dom na zadupiu otoczony lakami, moimi na dodatek. Za sasiadow, ktorzy sa bezpiecznej odleglosci, mam pasjonatow ciszy Za dom nic nie placilam, Dostal nam sie w spadku a jedyna cena ktora placimy to praca naszych rak, by ten dom i ogrod utrzymac w nalezytym stanie
____________________
IzaBela
Pod Bialo-Niebieska Chmurka***cz.I***
Wizytowka
"Nie moge na dluzej zostac" -wyszeptala Chwila Szczescia - "ale wloze w Twoje serce wspomnienia"