Gruszka_na_w...
20:42, 03 cze 2024

Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Mam podobnie.




Trzeci dzień czerwca znowu był deszczowy. Padało o świcie. Gleba wciąż ładnie wchłania wilgoć i nic, póki co, nie ciumka.

Dało się po południu skosić trawę i zrobić kanciki. Rozsypałam korę na rabacie, z której usuwałam jałowce. Po tetrisach odstępy między roślinami są tam jeszcze zbyt duże, aby przesłonić ziemię. Rodki na podokiennej po kwitnieniu przycięłam i zasiliłam. Wypuszczają sporo nowych liści ze śpiących oczek.



Pergola przy wejściu do warzywnika kolorowa tylko z jednej strony. Laguna przemarzła do ziemi i jej kwitnienie będzie mocno opóźnione.
Rozarium Uetersen kwitnie, ale nieco skromniej niż zwykle.

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz