Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

To tu- to tam- łopatkę mam !

mira 20:25, 01 sty 2018


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041


Tradycyjnie w ostatnim dniu roku przypominam zdjęcie działki miesiąc po jej zakupie.




Rewelacja, a teraz rób zdjęcia z tego samego miejsca .
Przegląd roku zacny - super. Ilość zmian spora i sporo pracy - podziwiam bo wiesz dokładnie czego chcesz i idziesz jak burza.
Kominek też masz ładny - nawet pokazałam M, /to mi się nie zdarza raczej/ i powiedziała że ładny - to też się rzadko zdarza .




____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
mira 20:27, 01 sty 2018


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041

Było




hmmm przepięknie było


serdeczności i sił do realizacji nowych planów

____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
Gruszka_na_w... 20:56, 01 sty 2018


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Johanka77 napisał(a)
Mój pierwszy dzień w Nowym Roku zaczłął się łupaniem w głowie...
Na to już tylko aspiryna


Johanko, współczuję. Jutro zapewne będzie lepiej.

Wiklasiu, Ewo, cieszę się, że kalendarz się spodobał.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 21:15, 01 sty 2018


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
mira napisał(a)



Rewelacja, a teraz rób zdjęcia z tego samego miejsca .
Przegląd roku zacny - super. Ilość zmian spora i sporo pracy - podziwiam bo wiesz dokładnie czego chcesz i idziesz jak burza.
Kominek też masz ładny - nawet pokazałam M, /to mi się nie zdarza raczej/ i powiedziała że ładny - to też się rzadko zdarza .


Takiej perspektywy już nie uchwycę, bo wkrótce było już tak
2014


a potem moje rośliny trochę przesłoniły widoki






mira napisał(a)

hmmm przepięknie było

serdeczności i sił do realizacji nowych planów


Za życzenia dziękuję.
Niestety pięknie było tylko w czerwcu



Potem była czarna plamistość i kłopoty z dostępem do okien. Zrobiłam rozeznanie- wydałam 8 róż, zostało mi około 40. To chyba nie jest zły wynik jak na kogoś, kto nie deklaruje zapadalności na różankę.

PS. Piecokominek jest naszą największą miłością we wnętrzach. Taka dusza domu.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Brzozowadzie... 11:18, 03 sty 2018


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Haniu, witam serdecznie w Nowym Roku, oby następny upłynął w zdrowiu, miłości i spełnianiu ogrodowych pasji! Kominek piękny i mega praktyczny z tym oddawaniem ciepła! Super kafle na nim. Zazdroszczę metalowych ozdób, masz bazę na lata I co? Czekamy na wiosnę?
Ściskam ciepło!
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
polinka 12:43, 03 sty 2018


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
lipiec



sierpień



wrzesień



Bardzo brakuje mi już takich widoków...lubię zimę ale taką prawdziwą, białą, mrożną...to co jest w tym roku to jak przedłużona jesień...
Pozdrawiam Haniu noworocznie i życzę dobrego 2018 r.
____________________
Ogrodowy powrót do dzieciństwa
Gruszka_na_w... 20:26, 03 sty 2018


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Brzozowa dziewczynko, witam noworocznie.

Polinko, zazdroszczę Ci tej świątecznej wyprawy w góry. A wiosenne widoki już niedługo zagoszczą w ogrodzie. Przesilenie zimowe już za nami.
W lutym ucieszą nas przebiśniegi
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Pszczelarnia 09:56, 04 sty 2018


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Piękne są te jesienne miesiące w Twoim ogrodowym kalendarzu. Bo że czerwcowe piękne to wiadomo.

Piecokominek ma szamot gdzieś?


Drzewka pobielone? Ja w zasadzie to spokojnie sobie czekam na koniec lutego ze wszystkim. Tzn. z delikatnym początkiem sezonu (cięcie liściastych). Ale drzewka powinnam pobielić. Niestety jedna jabłonka jest do usunięcia, zrobiła jej się jakaś straszna narośl przy szyjce korzeniowej i prawie nie owocuje. A jest to kosztela.


____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Gruszka_na_w... 21:37, 04 sty 2018


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Piecokominek to dość skomplikowana konstrukcja. Sam kominek wyłożony jest wewnątrz szamotem, a na zewnątrz płytami szamotowymi. Za kominkiem jest 1,5 tony masy akumulacyjnej z kanałów akumulacyjno-dymowych, które ogrzewa dym z kominka. Dzięki niemu ogrzewanie całego domu w sezonie pochłania tylko 6m3 sezonowanego drewna lub 1,5 tony brykietu.
Drzewka pobieliłam, bo pogoda jest nieprzewidywalna. Obawiałam się, że z powodu wysokiej temperatury pnie się nagrzeją i ruszą soki.

U mnie jabłonki coś kiepsko rosną. Zwłaszcza te na półkarłowych podkładkach M26.
Jedynie sadzona jako zapylacz stara odmiana Ananas Bereżniecki nabrała masy. Niestety owocuje co 2 lata. Kosztelę mam i szara renetę. Szukam dawnych smaków.

Te 8-10 stopni na zewnątrz powoduje, że zaczyna mnie nachodzić chętka na jakieś prace ogrodowe. Całe szczęście, że chwilowo absorbują mnie inne obowiązki.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Pszczelarnia 15:59, 05 sty 2018


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Haniu, no właśnie, nie ma gdzie zgłębić wiedzy o tym, że nie każda podkładka nadaje się do danych warunków glebowych (stopień zmineralizowania i coś tam jeszcze).

Mówią, żeby sadzić odmiany, które dobrze się miały na naszych terenach. Ale to wymaga umiejętności szczepienia lub oczkowania. Boziu, ja przecież kiedyś to robiłam "zarobkowo" w jednej szkółce specjalizującej się w morelach.

Np. - na marginesie - orzech "z pestki" owocuje po 16 latach nawet. U mnie po 10 nie chciał i zawsze obmarzał. A u sąsiadów rośnie (mus im skradnąć "pestkę").


Ech, poszukiwanie dawnych smaków: śnię o malinówkach takich kupionych od jednego gościa (sprzedawał je w dzień Wszystkich Świętych pod wiejskim cmentarzem). Oczywiście kupiłam całą skrzynkę. Nie zapytałam go, gdzie ma sad, skąd przyjechał (na pewno z okolicy). Poszukiwanie dawnych smaków ... .


PS Wchłonęła mnie budowa u Państwa Śmigalskich. Zajmująca lektura.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies