Monia81 napisał(a)

Cudnieeee ależ tęskno do takich kolorów Mikołaj w tym roku się bardzo postarał Haniu przywieź choć troszeńku tego ciepełka, bo białego koloru jakoś już mam dosyć... buziaczki

21 stopni wystarczy?
Kolorów już sporo. I je i ciepło chłonę każdym skrawkiem ciała. Bardzo mi tego brakowało. Nie wiedziałam, że aż tak bardzo.





Wielopniowe drzewka chyba od dawna są tu na topie.

Ach jak ja Ci zazdroszczę tego ciepełka i tych kolorów.
A ta ławeczka coś mi przypomina. I małpki też
Odpoczywaj Haniu

Joasiu To będziemy mieć poniekąd wspólne wspomnienia.

Gruszka, to ciepło mnie obezwładnia. Nagle takie upały niewskazane.

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

To ładne, kolor w sam raz na tą szarugę za oknem
Ależ Ci Haniu zazdroszczę, ciepło, kolorowo, przepięknie Chyba grzeczna byłaś skoro Mikołaj tak zadbał o Ciebie

Pszczelarnia napisał(a)

Gruszka, to ciepło mnie obezwładnia. Nagle takie upały niewskazane.

Jest akuratnie. W razie potrzeby można się schłodzić. (U nas wizja Chrobrego na takim koniu, uchodziłaby pewnie za profanację).







I nie ma dzikich tłumów.



I pomysł Salvadora Dali na schody ogrodowe mam na podorędziu.



I tylko parę minut wystarczy, żeby uciec od tej brzydoty architektury kojarzącej się z turystyką masową.




Podejrzewam, że latem nie dałabym sobie wewnętrznej zgody na przebywanie w takim miejscu. Aż mnie wzdryga na samą myśl.

Gdzie sprzedają takich Mikołajów? Jak tu wracać, jak żyć
Piękne miałaś wrażenia, od razu buźka się śmieje

mikina34 napisał(a)

Chyba grzeczna byłaś skoro Mikołaj tak zadbał o Ciebie

Chyba tak. "Zjadam wszystko z talerzyka", nie pyszczę i w miarę wcześnie chodzę spać.
Normalnie anioł!

jolanka napisał(a)

Gdzie sprzedają takich Mikołajów? Jak tu wracać, jak żyć

Trzeba pielęgnować aż 33 lata. Od nasionka! I nie było to łatwe. )

Gdyby ten Chrobry miał przyłbicę opuszczoną a pośladki ściągnięte w nagości - to może nie?

Jeśli Chrobry wzbudzałby kontrowersje, zawsze można Wilhelma z powrotem na koniu osadzić.