Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Anna i Ogród

Anna i Ogród

mira 01:29, 05 gru 2017


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Trzymam i ja.
____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
BasiaLT 20:04, 05 gru 2017


Dołączył: 19 sty 2016
Posty: 7414
Aniu pozdrawiam serdecznie i dziękuję za życzenia. Co do kotki to ja bym też radziła konsultację z co najmniej jednym weterynarzem. Wydać masę kasy to zawsze zdążysz.
____________________
Basia Tu narazie jest ściernisko...
20:23, 05 gru 2017
Ania trzymam i ja kciuki.
Anda 20:25, 05 gru 2017


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
Doczytalam i tez trzymam
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska) Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
AniMa 08:09, 06 gru 2017


Dołączył: 23 cze 2016
Posty: 4999
Też mocno trzymam kciuki Wierzę, ze będzie dobrze
____________________
Ania Ogropole-jeszcze nie ogród ale już nie pole
09:39, 06 gru 2017
Makao_J napisał(a)
Zapisałam kotkę na zabieg. Rozmawiałam i czytałam sporo. Dysplazja jest zbyt zaawansowana by leki pomogły. Ponieważ jest młoda i bardzo lekka praktycznie nie będzie żadnych powikłań. Po zdjęciu szwów powinna normalnie biegać i nigdy więcej nie cierpieć z powodu bólu.
Martwię się mimo wszystko ale jestem dobrej myśli.
Dziękuję za wsparcie.


dobra wiadomość
kasja83 08:19, 14 gru 2017


Dołączył: 09 lis 2015
Posty: 8961
Trzymam kciukasy za zwierzaczka
____________________
Kasja-Nowocześnie u Kasji - kiedyś będzie
ElzbietaFranka 20:13, 03 sty 2018


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14720
Aniu wszystkiego dobrego w 2018 roku zdrowia i szczęścia. Ogród niech się rozrasta i przystaraja kwiecień.
Pozdrawiam.
____________________
Ela-Wawa Ela-ptasi-gaj
Makao_J 13:21, 10 sty 2018


Dołączył: 06 cze 2015
Posty: 12810
Kochani dziękuję za wpisy. Buziaki dla wszystkich.

Figa po zabiegu ładnie dochodzi do siebie ale po wyglądała strasznie.




Siedziałam przy niej i pilnowałam. Biedna była na tak silnych lekach że przez dobę powiek nie mogła zamknąć. Kilka godzin po zabiegu już próbowała chodzić oczywiście z marnym skutkiem. Zaliczała glebę a przy tym mocno skomlała. Bolało ją

Chodziłam za nią i pomagałam utrzymywać równowagę. Oczywiście dzwoniłam do weta bo się bałam o nią ale on uspakajał mnie że wszystko jest dobrze. Im więcej będzie chodziła tym lepiej dla niej bylebym nie zmuszała na siłę. Po dwóch tygodniach (dzień przed wigilią) zdjęli jej szwy. Lekarz był bardzo zadowolony z rezultatu.



Dziś Figa ma się świetnie. Skacze i dokazuje z Tolą.

O dziwo nawet daje się brać na ręce i nie jęczy tak jak przed zabiegiem. Wtedy nie dawała się dotykać a teraz sama przychodzi.

Tak więc uważam że zabieg to dobra decyzja.

Teraz tylko musimy słuchać jej skomlenia z tęsknoty za podwórkiem. Nie wolno jej wychodzić póki sierść nie urośnie bo mogłoby się to dla niej źle skończyć. Tak więc jak świeci słoneczko to siedzi przy drzwiach tarasowych i miauczy bo Tola na dworze a ona nie
____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)
anka_ 13:24, 10 sty 2018


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Super Aniu, że wszystko się udało. Dobrze, że zima to do wiosny Figa wróci całkiem do normy i będzie mogła spokojnie buszować na zewnątrz.
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród "Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies