Podziwiam, że chce Ci sie działać w taką pogodę

Tylko od rana, potem obiad dla szkodnikow trzeba zrobic. Wczoraj byli grzeczni wszyscy to upieklam im jeszcze bulki z makiem. Musialam czyms zająć myśli...

Wydaje mi się, że nie Ty jedna musiałaś czymś zająć myśli wczoraj

Rozchodniki - nadchodzi ich czas, już niedługo przekonam się czy to był dobry pomysł z tą rabatą.



W tle rabata też ma posadzone derenie - to White Gold, listki variegaty, gałązki Flaviramea - piękne oliwkowe. Liczę, że ładnie będą wyglądać na tle świerków.



Końcówka rabaty - wciąż hortki VF nie posadzone.

Tulipanowiec, po przymrozkach w maju zmarzł cały, ale wziął się do roboty i odbił niesamowicie. Liście ma wielkości rabarbaru

Ja z tego wszystkiego poszłam wczoraj pielić, w święto, rzadko mi się zdarza, ale wczoraj musiałam... Fotki też porobiłam, robiłam wszystko, żeby nie myśleć...

rozchodniki to zawsze dobry pomysl
szarobrodka masz w hortkach ?

Obejrzałam wszystkie nowinki ogrodowe. Jesienna rabata ma potencjał.