Cytuję całość, bo jakbyś mi z ust wyjęła... Zdążyłam dzisiaj wysiać poplon po pomidorach.
Brat przywiózł wczoraj w prezencie jabłonkę. W pierwszym momencie pomyślałam: i gdzie ja ją teraz wsadzę? Ale przespałam się z tym i spróbuję ją poprowadzić w formie espaliera. Widocznie było mi to pisane
Piękny miskant. Jaka odmiana?
____________________
Agnieszki i Maćka Księżycowy... Założyć ogród to uwierzyć w jutro. Audrey Hepburn
Agatko dołączam się do pogodowego focha. Wczoraj jedyny spoko dzień-to ja prosto po pracy pojechałam z dziećmi na basem i wróciłam prawie o zmierzchu. Jakiś grzyb zaczął mi toczyć buksy-więc zakładając, że może tylko wczoraj nie padać-po zmroku chodziłam i pryskałam te buksy.
Aga no i ja mam zagwostkę, bo zamówiłam mirabelkę i teraz się zastanawiam czy dobrze... zamówiłam też jeżynę i porzeczkę, ale na te miejsca mam przygotowane.
Poplonu nie wysiewam, bo w skrzyni nie kopię, na dnie mam kłody drewna i gałęzie, potem kartony, liście, darń i na wierzchu ziemię, kompost i obornik. W tym roku uzupełnię tylko obornikiem.
Miskant to mieszaniec chińskiego i cukrowego - JP2 coś jak obecnie zachwalany Memory, ma z 1,8m a Ferner Osten obok ponad 2 m.
Zdjęcia poglądowe z dzisiejszego poranka
najniższy szarobródek, wyższy JP2, najwyższy FO
Anna o kominach mi nie mów, bo całe lato zastanawialiśmy się skąd ciekło zima/jesień - doszliśmy do wniosku że okienko wyłazowe to szajs, przepuszcza zimno, oszrania się a po uruchomieniu turbiny od kominka to wszystko leci w dół... Dobra wiadomość tylko taka że mąż nie musi do komina się wspinać.
Zobaczymy co będzie w tym roku bo góra już będzie mieszkalna... I hope