Marysiu, pomysły na zagospodarowanie pięter są bardzo ciekawe. U Ciebie kwaśnoluby mają się dobrze, rododendrony lubią mocno kwaśne PH, najłatwiej byłoby znaleźć kogoś, kto ma odmiany Ciebie interesujące i pobrać sadzonki - obciąć kilka/naście wierzchołków. ukorzenić we wrześniu-październiku, na wiosnę będziesz miała sadzonki z korzonkami.
Małe sadzonki cisów można znaleźć czasem na olx w paletach. Możesz też rozważyć cisa Hoseri, rośnie wolno i jest niewysoki, do 1,5 metra.
Z dzikami trudno wygrać, a może jakiś odstraszacz w postaci puszek na patykach, czegoś dzwoniącego?
Hmm.
Cisy Repandens pewnie mogłabym sama ukorzenić, bo mam ich już dużo w ogrodzie.
Z rodondronem muszę chyba zacząć od szukania odmiany.
Żeby dziki się przestraszyły, te dźwięki pewnie powinny być głośne. Obawiam się, że sama bym wcześniej zwariowała.
To chyba musi być zapach. Kiedyś miałam taki preparat w granulkach na sarny i jelenie. Użyłam go i potem dzików nie było. Ale nie jestem pewna czy to ten środek je odstraszył, bo nie przychodziły wtedy regularnie.
Heufleriana juz nie mam ale jesienna przycinalam w połowie i od dołu zrobiła sie sucha i brzydka
Pytałam o cięcie bo zastanawiałam się właśnie czy nie trzeba jej ciac nisko…
Chyba trzeba nisko.
Wczoraj jesienną zaczęłam ciąć. Większość leżała i przy ziemi już się proces kompostowania zaczynał.
Seslerie nie chcą że mną współpracować.
Ja tnę swoje tylko raz w lutym nisko przy ziemi. Potem nic nie robię.Nie podlewam i rosną pięknie na "patelni".
Dla mnie to trawa głupoodporna. Dzieliłam na upały i żyją. Teraz niedawno też dzieliłam i rosną.
Jedynie pędraki mi 2 razy zeżarły korzenie, wrr! Ostatnio patrzę na 2 kępy , że takie suche, pociągnęłam i zostały mi w ręce bez korzeni
U mnie nie ma zbyt wiele słońca, Wiolu. Choć sesleria jesienna rośnie w miejscu, gdzie słońca jest u mnie najwięcej. Myślę, że ta trawa nadaje sie tylko na patelnię. Gleba piaszczysta.
Z dzieleniem nie ma żadnego problemu. W pierwszym roku po podziale jest nieźle. Ale bez ciągłego odmładzania ta trawa się do mojego ogrodu nie nadaje.
Ale to nie jest problem. Najważniejsze, że hakonechloa u mnie chce rosnąć.
Marysiu, zgadzam się, sesleria blado wypada przy hakonechloa. Zauważam, że Twoje hakone znakomicie rośnie nawet na glinie dobre geny
Jak dziki? Doczytałam, że faktycznie tylko głośne dźwięki są w stanie je odstraszyć.
Przegapiłam Twój wpis. Nie wiem czemu tak się dzieje, że w niektóre dni nie dostaję powiadomień.
Tak czułam, że z hakone musi się udać.
Dziki niestety odwiedziły mnie ponownie. Zniszczenia były mniejsze i dotyczyły głównie starego trawnika. Kupiłam granulat, który już kiedyś miałam. Zastanawiam się czy go jeszcze wysypać przed zimą.
W tym roku dziki w mojej okolicy rozszalały się jak nigdy dotąd. Działają jakby je ktoś do przekopywania terenu zatrudnił. Przed niektórymi posesjami cały trawiasty teren jest przeorany.