To prawie moje dziecko, nieskończone jeszcze. Mój pomysł, wykonanie kolegi. wiosną czeka na poprawki i obsadzenie. Dzieci zrobiły już użytek w ciepłym wrześniu. Jak widać kot Klakson też był ciekawy.
Woda na początku była mętna, ale szybko się wyklarowała.
Tak więc coś się tam działo w babie lato u mnie w ogrodzie...
Ciekawie.
A kot nie bał się pomoczyć futerka? Chyba go mocno ciągnęło! Zdjęcie kota - BOMBA! Myślę, że niełatwo takie zrobić.
Dla dzieci - raj. Skąd ja to znam. Byle bajorko i kilka razy się przebieramy (oczywiście myślę o gorszej pogodzie, bo w taką to same schną).