w kościele dzisiaj dostaliśmy wiadomo kredę, no i kadzidło ,złota nie dawali ,heh
Jak przychodzimy do domu to ojciec rodziny zapala kadzidło i chodzi po wszystkich pokojach i wygania złe duchy i diabły. I tak właśnie zrobiliśmy, więc mówię do męża, żeby najpierw koniecznie wszedł do pokoju najstarszego syna i tam nakadził żeby aż siwo było, a potem do młodszych dzieci.
Mam nadzieję, że choć trochę to pomoże...

Faktycznie w domu był siwy dym, ale za to jak pachnie !!!
miłego święta , muszę upiec biszkopt pod tort, a potem wracam do koncepcji . Jutro nie posiedzę bo gości mamy.