Choć trochę nadrabię zaległości Ogrodowiskowe. Przed świętami udało mi się zrobić gipsowe jajo. Oto dekoracja
Przyznam nieskromnie, że trochę wysłuchałam ochów i achów Każdy w pierwszej chwili był pewien, że to prawdziwa skorupa z jaja giganta
Zasiana stipa ładnie wykiełkowała. To zdjęcie sprzed tygodnia. Teraz ciut podrosła i tak się zastanawiam czy mogę ją zostawić w tych doniczkach - siałam a właściwie sadziłam po kilka nasionek. Wiem, ze niektórzy narzekali, że po przepikowaniu padła. A ja nie mam zbyt gęsto - czy ktoś mi może coś doradzić (to mój pierwszy raz ze stipą)
Napewno staram się być systematyczną i uporządkowaną - niestety niekiedy nie jestem w stanie wszystkiego ogarnąć dom, rodzina, praca, ogród i wtedy ta moje uporządkowanie bierze w łeb Tym bardziej, że niestety jestem bardzo dokładna i skrupulatna w tym co robię a niekiedy wręcz pefekcjonistką. Niestety gdy na każdym froncie chce się zrobić wszystko na 100% to potem się okazuje że brakuje czasu i sił i przychodzi frustacja i zniechęcenie
Kasiu będę do Ciebie zaglądać i również zapraszam do siebie
Mirko a czy tak ukorzenione gałązki wsadzasz od razu do gruntu czy do doniczek?
Kiedy najlepiej przesadzać wrzosy? Czy teraz, czy można trochę póniej? Nie mam jescze przygotowanego terenu
Jak myślisz nasypać traz na wierch trochę ziemi? Siejąc nasiona nie przysypywałam ziemią. Domyślam się, że pikując troszkę głębiej się wsadza niż rosła dotychczas. A swoją drogą tak sobie myślę jak takie delikatne niteczki pikować? Podziwiam tych, którzy to robia z powodzeniem. A widziałam Mirko, że u Ciebie mnóstwo siewek. Chylę czoła
Podobno stipa niestety nie zawsze zimuje. Ja w ubiegłym roku mialam ją po raz pierwszy w ogrodzie (kupiona ładna kępka) Ładnie się rozrosła. A teraz obserwuję czy się obudzi