JoannaDe napisał(a)

Tragedia co nie?

Chodzę kolo tego jak pies do jeża i nie wiem jak się zabrać. Na szczęście jeszcze zimno wiec nie ma pospiechu.

Jedno pewne, wylatuje wszystko co jest krzaczorami + jałowiec bo tez brzydki.

Po kolei zaczni z jednej strony i po jednej roślinie...nad jałowcem się zastanów czy w bonsaia nie przyciąć

JoannaDe napisał(a)

Właśnie edytowałam

Wylatuje praktycznie wszystko. Zostaje cis, brzoza i grubsze drzewa ( oprócz jałowca czy co to tam jest) . Nad rodkami jeszcze myślę. Reszta out.

rodki zostaw obowiązkowo bo widać , że im tam dobrze i ładne zdrowe dorodne okazy

JoannaDe napisał(a)

Problem z tymi rodkami jest taki ze one rosną na patelni. A to nie dobrze chyba dla nich bo one cieniolubne. A tu od samego rana do późnego popołudnia słońce. I nie za bardzo mam pomysła jak je zacienić.

Dlatego się zastanawiam. W innym przypadku bym ich nie ruszała wcale.

Jak dały radę do tej pory to znaczy, że im odpowiada...może to odmiany , które słońce tolerują...są takie

Co do cisa zależy jakiego efektu oczekujesz
Ja bym zrobiła tak
1
Wyczyściłabym wszystkie grube konary od środka z zielonego i drobniutkiego i na końcach uformowała chmurki

lub

2
Wyczyściła wszystkie drobne od dołu , grube oczyściła też od dołu, zostawiła to co idzie w miarę do góry i na górze na całości uformowała zielony kapelusz jak u grzyba


nie wiem czy coś zrozumiałaś generalnie chodzi o to żeby wyeksponować piękny rysunek konarów

Asia ja tam wielką specjalistką nie jestem, ale poszłabym w bonzai jak radzi Sylwia, tendencja na O jest tak, że zanim coś wyrzucisz spróbuj coś zdziałać , ja też u siebie mam taki bonzai nie bonzai , chciałam wyciapać a Toszka i dziewczyny krzyk zostawić i co kazały ciąć a mam takie pojęcie jak ślepy o kolorach krótko mówiąc przycięłam w zeszłym roku i czekam, w sobotę tnę znowu, Asia spróbuj coś przyciąć ale stopniowo i zobaczysz jaki kształt Tobie i do ogrodu pasuje

Pomysł grzybka Sylwii podoba mi się

Ja też mam takiego grzybka z sosny górskiej. Fajnie to wygląda.

Wiedziałam ze na Was można liczyć :*

Wszystkie propozycje są fajne ale

problem polega na tym ze zarówno cis jak i jałowiec rosną prawie na granicy działki. Za sąsiada mam pole czyli wygwizdowo. Moim głównym celem jest utworzenie zimozielonej ściany która osłoni nas od wiatrów i od ulicy. Pokażę na zdjęciu jak to obecnie wygląda

jałowiec w stronę rodkow





od jałowca w stronę cisa i ulicy



Sam jałowiec od strony ogrodu




Propozycja zrobienia z cisa niwaki padła już w zeszłym roku ale niestety u mnie to sie nie sprawdzi. No bo jak? Miejsce na zywoplot za niwaki nie ma. Zostawiając drzewa jako niwaki będę miała dziurę w żywopłocie. Sądząc coś przed zasłonie cały urok konarów. No nijak tego nie widzę.

O ile cis, przycinany odpowiednio, ma szanse zagęścić się na tyle ze utworzy zasłonę, to jałowiec nie ma chyba zdolności odbijania ze starego drewna.

Asia jak nie niwak , rzeczywiście nie pasuje to może dosadzić cisy i zrobić żywopłot tylko to trochę potrwa i kosztuje

Monika :*
Żywopłot będzie na pewno. W sumie to muszę troche wyprostować rozmowę bo zeszła nie na ten tor Na pewno zwrócę się do Was o pomoc w zaplanowaniu nasadzeń żywopłotów a teraz jest czas cięcia cisa.

Toszka wpominała w zeszłym roku że trzeba go solidnie przyciąć. Tylko ja nie wiem jak. Założenie jest takie że ma tworzyć szczelną ścianę.
I teraz nie wiem czy ścinać to całe zielone co wystaje za moją działkę (patrząc z boku). A co z bokami, patrząc od przodu?
No nie wiem