Dziewczyny, to nie świat zwariował, to ludzie zwariowali. Od rana śledzę doniesienia i jestem przerażona. Nie może mi się pomieścić w głowie, że są jeszcze ludzie, którzy myślą, mówią i działają jak ten p…y P. I że wielu w to wierzy i to popiera. Praktycznie żadne racjonalne myślenie, przewidywanie, działanie, żadne odwoływanie się do wyższych wartości czy jak to mówił prof. Bartoszewski do zwyczajnego poczucia przyzwoitości tam po prostu nie istnieje. A mówienie o prawach, zasadach, traktatach to okazuje się być tylko żartem. W tym miejscu chciałam napisać inaczej ale ugryzłam się w język bo może nie wypada używać słownictwa, które w oficjalnych słownikach nie istnieje.
Ja niestety znam dobrze historię, uczyłam jej przez wiele lat i nie chciałabym aby sprawdziło się powiedzenie, że historia kołem się toczy. I uczyłam też młodzież etyki. I co? Ano nico, niestety, nie uczymy się na błędach innych i nie stajemy się lepsi ucząc się od innych


A te piękne róże w bodziszkach to Pashminy, chciałabym aby rzeczywiście poprawiły nastrój ale….