Aniu, fajnie, że znowu jesteś
Dni za krótkie na wszystko ... Też nie nadążam ...
Z tymi pieskami tak bywa ... potem kończy się na ograniczaniu im wolności, choć tego bardzo nie lubię ... Ale myślę, ze muszę też od mojej suni więcej wymagać karności. Na razie pracujemy nad tym, by w ogrodzie spędzała czas, nie pozwalamy jej być na ulicy ... Choć bywają momenty, że nas przechytrzy. W piątek robiłam wysiewy roślinek do doniczek. Przyniosłam sobie ziemi ... z mrówkami i musiałam iść wynieść ją na zewnątrz... Tola, nie wiem kiedy wymknęła mi się z domu w takim momencie ... Wyszła na ulicę i poszła na pole się załatwić (za dom). Zadzwonił telefon, wiec rozmawiałam i patrzyłam przez okno. Wzdłuż ogrodzenia szedł piesek podobny do Toli. Zdziwiłam się, ze podobny, bo skąd? A Tola w domu przecież była... Zdziwiłam się ponownie, jak otworzyłam drzwi na dwór i Tola weszła do domu ... Hm ... Wychodzi nadal przez płot, znalazła sobie jeszcze miejsce, gdzie przełazi. Pan musi poprawić, by wyjść nie mogla ...

W ogródku staram się dalej realizować plan. W miarę możliwości ...

Justynko - trzymam więc kciuki, by pogoda posłuchała Ciebie i Łukasza. Niech już skończy się to zimno ... Jak długo w piecu jeszcze trzeba palić ? W takich sytuacjach człowiek przyjemnie wygrzewa się w domu patrząc na ogród przez okno. Szkoda...

Mirelko - skąd wiesz, ze byłam
Byłam dosadzić lawendę pod klona. Chciałam równej wielkości krzaczki, więc przesadziłam z kamyczków. W kamyczki posadzę młodą, jak kupię ... Nie lubię grzebać w kamyczkach... Wszystko się osypuje ...miesza z ziemią
Podlewałam też nasionka w skrzynkach warzywnych. Zastanawiałam się, czy to robić, bo zimno, no ale muszą mieć wilgotno, by napęczniały ...

Małgoś - zaraz do Ciebie idę Cieszę się, że powinno być dobrze na lawendowej rabacie. Jeszcze bukszpan muszę gdzieś dorwać. Jutro zmierzę i policzę, ile sztuk ...

Macham

Nie zdążyłam napisać, że w sobotę wysiałam nasionka do skrzynek. Plan był taki po modyfikacji ... Skrzynki C jeszcze nie ma...Miałam zdecydować, czy może być mniejsza. Będziemy robić w weekend majowy ...

Posiałam koperek, pietruszkę, szczypiorek, marchewkę, buraczki, sałatę, rzodkiewkę...
Zastanawiam się nad fasolą, bo wg "lubienia się" powinna być przy ogórkach, ale chyba nie na oborniku ...

Dowiedziałam się też, dlaczego kocimiętka ma taką nazwę?
Mój kotek ją uwielbia. Ja się z tego nie cieszę, bo dziś już dwa krzaczki były wymięte ...

Iwk4 napisał(a)

Dowiedziałam się też, dlaczego kocimiętka ma taką nazwę?
Mój kotek ją uwielbia. Ja się z tego nie cieszę, bo dziś już dwa krzaczki były wymięte ...

A ja bym chciała taką kocimiętkę, właśnie się za nią rozglądam bo nie ma nic fajnieszego jak sprawianie innym przyjemności Podrap za uszkiem kotka z grzywką
Pozdrawiam

Kolejny dzień słoneczko wita i przymrozek. Jest szron na dachach i trawie. Mrozi bratki i tulipany...

Byle róż nie zmroziło !!!

Nie powinno. Były już przymrozki wcześniej, jak róże miały listki...
Bardziej martwię się o trawy. Nic nie staruje... Prócz molini i trzcinnika. Miskanty wszystkie śpią...
Widziałam u Polinki jej miskanty. Czy to możliwe, by była aż taka różnica w opóźnieniu?

Byłam wczoraj w szkółce po zamówione bylinki, mailow o mi napisali ze jeden miskant im wymarzl
Pracownika tak zagadalam a on mówi, nie...skończył się juz
A potem mi pani opowiada ze w tym roku dużo miskantow u klientów wymarzlo...ech
I komu wierzyć ?
Mówiła tez ze te w doniczkach Juz startują a te w gruncie jeszcze nie.

U mnie ML śpią wszystkie hameln rownież
Silberfeder w połowie
Nie wiem jak one się zachowują bo mam je pierwszy rok