Aniu, przyznam,że nie przyglądałam się i teraz nie pamiętam
Poobserwuje w tym roku. Ale dziewczyny piszą, ze niewielkie są różnice w nich Raczej są podobne i tak samo ładnie wyglądają
Magnolia faktycznie już spora była, jak ją kupowaliśmy

Michał, fajnie, ze już się przebudziłeś ze snu zimowego

Blyxa (tak swoją drogą dopisz swoje imię w podpisie, jeśli można ), lubię kwiatki w wazonie, cieszą mnie, gdy to są te ogrodowe. W drugim wazonie mam kilka gałązek forsycji. Ale nigdy nie ścinam dużo, to tylko takie zaproszenie do tego, co w ogrodzie na mnie czeka. Najwyżej 3 gałązki ścinam ... zawsze mi szkoda więcej. Dlatego latem uwielbiam róże,zawsze mnie w wazonie cieszą.
Niestety na miejscu u mnie nie ma kwiatków w sklepie, dlatego zadowalam się ogrodowymi...
O psiakach nie chce mi się już myśleć, moja Tola spokojna jest, ona nie szaleje, raczej przestraszona, wyprowadzam ją na pole na smyczy..., ale sąsiadki pies - to furiat... Dziś rozmawiałam z sąsiadką, pies na łańcuchu, a ze złości, ze nie może odejść od budy - wszystko, co z drewna pożarł ... To typ wrednego jamnika.

Dziś jest słonecznie, ale wieje i jest zimno. Planuję dziś napełnić dwie skrzynki warzywne kompostem i ziemią. Zbyszek dzwonił, ze będzie dziś o 19.00 w domu, to mam się nie forsować i mi pomoże.
W sobotę tylko wypoziomowaliśmy skrzynki i w środku wyłożyliśmy folią

Kilka fotek dla poprawienia humoru:

Sasanki - okazuje się, ze mam dwa kolory


Białe tulipki już za momencik:

obłędne są te wszystkie wiosenne kolory przenikają się, łączą, zgrywają, tylko wiosną każdy kolor pasuje do każdego ślicznie u Ciebie Iwonko
moje skrzynie już zasiane, poza tym wyglądają tak samo

GorAna napisał(a)

Iwonko, czytam o stratach....szkoda drzwi
Czy Ty pamiętasz, że u mnie czeka na Ciebie kępka szczypiorku.....mam przysłać?

Aniu, pamiętam. Myślałam, ze zdążę rodzinkę w Bydgoszczy odwiedzić i zajadę do Ciebie, ale te soboty tak szybko lecą, a ja nie dałam rady.
Może faktycznie wysyłka wchodziłaby w grę?

Ewa, masz rację z kolorami. Wszystkie odcienie zieleni, kolor, potrzebujemy wszyscy koloru po zimie. I to jest ten moment, kiedy nie wyobrażam sobie wyłącznie białych kwiatów w ogrodzie

Pokazywałaś skrzynki?
W moich jeszcze sporo do zrobienia. Naokoło założyć obrzeża, włókninę i żwirek. Na wierzchu chciałabym wykończenie i listewkami, ale Zbyszek powiedział, ze to później ... Ale najpierw chciałabym jeszcze jedną skrzynkę. Tylko czasu zabrakło w sobotę, no i ta ziemia leży do rozparcelowania w tym tygodniu ...

Dziś ma być pan od ogrodzenia. Chcę skonsultować, czy da się zagęścić tralki w ogrodzeniu,aby psy nie wchodziły mi na posesję. Ogród rozkopany, drzwi poniszczone, męczy mnie bezsilność ... Następne koszta ...

Iwk4 napisał(a)

Gosiu, zostałaś bez auta? A co się stało? To masz kłopot ...

Ot zawziął się i zepsuł się. Minimun dwa tygodnie bez własnego. O koszcie nawet nie chcę mysleć. Wczoraj wieczorem udało się pożyczyć auto Co za radość Dziś wsiadamy do pożyczonego, a on nie odpala... Akumulator wysiadł. Dobrze, że spasował nasz, to go mąż wymienił. Takie przygody.
Hura! Powiadomienia działają!

Jej, jak nie urok, to ... ach ...zawsze problem jakiś. Życie bez problemów byłoby chyba zbyt nudne. A tak, pojawiają się nagle, byśmy musieli sobie poradzić z ich rozwiązaniem ...

Dziś rano szwagierka zawoziła młodzież do internatu i do pracy jechała.
Sarna miała spotkanie pierwszego stopnia z autem. Wieczorem ma je Zbyszek holować do mechanika. Dobrze, że mają drugie auto ...
Na sarny trzeba teraz uważać, zaczyna się sezon, gdzie są mniej uważne, raptem w lesie wyskakują na drogę. Zbyszek dzwonił, że rano zahamował w ostatniej chwili i uniknął zderzenia z sarną ...

Wreszcie powiadomienia działają Super