
trzeba sobie jakoś radzić. Lilaki u mnie w ogrodzie za dużo miejsca zajmowały a i kwitną stosunkowo krótko. I na górze. A dół nieciekawy. Stąd pomysł eksmisji za płot. Sprawdza się. Mam zapach i widok. Nikt się raczej na nie nie pokusi. A góra ładne tło robi.
Kielichowca wonnego już bym nie kupiła. Brzydko przekwita. O tak.
Ale te pozostałe krzyżówki są piękne. Tylko dużo miejsca potrzebują.