Mi też się podoba ten zakątek z placykiem, który zacytowała Ewa. Masz bardzo bujny ogród, ładne, spore drzewa i naprawdę dużą różnorodność na rabatach. To jest to, co lubię
O matulu, ile fotek! Będę musiała do nich wrócić na kompie, bo oglądanie z telefonu nie pozwala zauważyć wszystkiego, smaczków szczegółów. Przy tej porcji zdjęć ogród rozciągnął się na hektar niesamowite bogactwo!! Zazdroszczę tych wszystkich ławeczek, zakamarków-u siebie nie widzę zupełnie na nie miejsca ani komfortu/radości z ich ewentualnego posiadania
Cieszę się, że Kaffe Fasset tak udana i pachnąca! Na fotkach jest niesamowita, pięknie zapączkowana. Myślisz, że przeżyje patelnię? Chętnie bym ją kupiła, nawet więcej niż 1 sztukę, ale właśnie głównie patelnia wchodzi w grę. Mam do przesadzenia ze 4 róże w tym sezonie, w tym marnie zachowującą się Kimono, sztuk 2..
Przy okazji tych zdjęć odkryłam nowe czarowne miejsce w Twoim ogrodzie i tylko ten post w całości zacytuję, bo nie umiałabym wybrać z takiej ilości więcej fot, mimo że zasługują
Pojechałam po 3 róże a wyszłam z 5, plus ostróżka, hortka na pniu na różankę, krzewuszka biała do narożnika i jedna mała kulka cisowa. Limit na ten sezon wydatków wyczerpany. Doniczek znowu od pyty. Nic tylko kląć. Wejść do ogrodniczego po porządkach w rabatach - duuuuży błąd.
Trafiły do mnie: Boscobel, Jubilee Celebration, Madame Judy Dench, Lady Megginch i Goethe.
Ładne zakupy patrzę na zdjęcia jubilee celebration w necie i są zarówno patrzące do dołu jak i uniesione-ja mam royal jubilee np. i w tym roku już ma lepiej uniesione kwiaty-one chyba sztywniejsze są z kolejnymi sezonami
Znowu zakupy? Kupiłaś nową działkę i cichcem obsadzasz?
Fajny szezlong, bardzo w twoim stylu. Będzie świetnie wyglądał w ogrodzie.
Kwitną już u ciebie rośliny które u mnie się ociągają. Jednak słońce robi robotę.
Tu na razie są wyciągnięte sadzonki. Ktoś je za mocno nawiózł lub za długo w tunelu były. Royal też mam. W drugim sezonie miała sztywniejsze kwiaty. Ale nadal bardziej w dół. Mimo tego ją lubię.
Przyjechałam do domu i zaczęła się kombinacja gdzie co wsadzić. Dramatu nie ma ale jeden tetris trzeba zrobić i wszystko wejdzie, nawet bez upychania kolanem a już miałam stracha...
Gdzie tam nowa działka. Ja po prostu gęściej sadzę i tnę a nie co metr jak w nowoczesnych ogrodach żartuję. Okazało się po usunięciu tulipanów, że sporo roślinek gdzieś po prostu znikło. Części nie odkupię bo nigdzie nie ma jak wilczomlecz Tiny Tim. Może się jeszcze później pojawi. Część kompozycji mi się znudziła. I stąd roszady są.
w sensie, że za dużo fotek? Wychodzę z założenia, że raz na miesiąc a kompleksowo.
U ciebie wystarczy piękna i romantyczna altana. Ja w sumie mam takich miejsc kilka i wbrew pozorom korzystam ze wszystkich. Szczególnie teraz w trakcie pracy zdalnej lubię wyjść do ogrodu na chwilę na kawę. Z każdego z tych miejsc mam inny widok.
To wejście na cienistą co zacytowałaś należy do moich ulubionych. Drugie, które bardzo lubię to cypelek przy tarasie z kocimiętką.