Taaaaa, relacje Kasi sprawiają, że człowiekowi szczęka opada. Pięknie oddają rzeczywisty urok ogrodów, które fotografuje

.
I o ile po ogrodach Ursy i Aprila mogę tylko z zazdrością wzdychać do cienistych, leśnych ogrodów (tylko wzdychać bo nie mam szans osiągnąć czegoś takiego u siebie) o tyle u Ciebie Iwona mogę wzdychać z zazdrością i brać się do roboty by próbować osiągnąć we własnym ogrodzie to co Ty u siebie osiągnęłaś

Mam zdecydowanie za mało koloru!!!