Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Przerwa na kawę...

Pokaż wątki Pokaż posty

Przerwa na kawę...

inka74 10:49, 05 wrz 2021


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15017
To tylko drobny wycinek z odmian, które do chwili obecnej miałam u siebie i je po prostu lubię.

Z pomarańczowych polecić mogę z czystym sercem Princess Irene, liliowatą Ballerinę, czy klasyczny Orange Emperor lub niski peoniowy Orange Princess.

Z kremo-żółcio-pomarańczy Dordogne i Creme Upstar. Czysto żółte jakoś do mnie nie przemawiają

Z fioletów Negrita i jej wersja Double oraz piękny różowy fiolet czy może magrnta Barcelona. Z intensywnych różów piękny jest jeszcze Purple Dream, bardzo wysoki. Z jasnych różów nie natrafiłam na nic ciekawego oprócz wcześniej pokazanych Flamingów i Salmona.

Z kremów ładna jest Verona i Mount Tacoma. Czystej, chłodnej bieli nie lubię. Sapporo jest pod tym względem pomieszany - biel z liźnięciem kremu.

Z ciemnych szaleję za Labradorem ale jest tak drogi i ciężki do dostania, że na razie pasuję. Fajny był też Black Hero ale wcale nie był aż tak ciemny jak na zdjęciach. Ciekawy był też tulipan Gorilla.

Z papuzich lubię White oraz Black Parrot, różowy Air i czerwono-bordowy Rococo (jako jedyny z nutką czerwieni)

Ostatnio z przerażeniem odkryłam wertując zeszyt z zapiskami sadzenia, że miałam już u siebie kilkadziesiąt różnych odmian. Kiedyś trzeba puknąć się w głowę i przystopować ale jak to zrobić, jak tyle ich kusi?
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
inka74 11:01, 05 wrz 2021


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15017
Kasya napisał(a)
No nie… ide sobie
Nie kupuje w tym roku tulipanów !
eee tam... Ty kupujesz sosny i drzewa - ja tulipany
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
inka74 11:23, 05 wrz 2021


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15017
Mirka napisał(a)
Iwonka napisz jeszcze których tulipanów nie wykopujesz i nie zanikają.
Piękne zestawienie zrobiłaś.
Zainteresował mnie tulipan Maria Kaczyńska muszę poszukać gdzie kupić.
Praktycznie wszystkie z tego topu testowałam zostawiając w ziemi i wszystkie w mniejszym lub większym stopniu powtórzyły. Najsłabiej zachowały się crowny - tu są to pojedyncze kwiaty. Tylko nie można liczyć na to, że będzie to taka sama intensywność. No i jest to na maks. 2 lata. Botaniczne są tu wyjątkiem podobno ale ja ich nie mam. W drugim roku masz od 40 do 60% tego co po posadzeniu. W kolejnym już często same liście lub pojedyncze sztuki. Metodą na uniknięcie tego jest dosadzanie co roku pewnej liczby nowych cebulek tej samej odmiany w to samo miejsce. To czy tulipan zostawiony w ziemi zakwitnie zależy od wielu czynników a nie tylko samej odmiany - wilgotności gleby (u mnie w glinie w mokre lato po prostu gniją), szkodników - krety i nornice je uwielbiają czy zasobności gleby i nasłonecznienia, ilości prac ziemnych i przesadzania innych roślin na danej rabacie. Czasami nagle po 4 latach odbija mi jakiś kolor na rabacie. Większą pewność kwitnienia masz jednak przy wykopaniu cebulek i ich selekcji. Tym sposobem miałam ok. 80% materiału wsadowego kwitnącego ponownie po posadzeniu i całe mnóstwo "narybku".

Zabawa w tulipany to coroczne praca jeżeli chce się ich mieć dużo. Nie można niestety liczyć, że raz wkopany będzie cieszył na lata. Rok, góra dwa bym liczyła.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
Anda 11:35, 05 wrz 2021


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33375
Piękne tulipany

Może już wiecie o tym, ale napiszę, że cebulka tulipana kwitnie tylko raz. W kolejnym roku kwitnie cebulka pochodna, czyli jej córka, ale tylko wtedy, gdy ma odpowiednią wielkość. Dlatego tak ważne jest nawożenie cebulek.
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Judith 11:47, 05 wrz 2021


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 9915
Anda, a czym, jak i kiedy nawozić cebulki?
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Anda 12:32, 05 wrz 2021


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33375
Judith napisał(a)
Anda, a czym, jak i kiedy nawozić cebulki?


Co hodowca to trochę inne porady, ale ogólnie sprawdza się nawożenie wiosenne - gdy widać ok. 10cm kiełki liściowe. Można nawozić organicznie (kompost, wiórki rogowe) ale tez mineralnie. Organiczne nawożenie nie zasala gleby. Nawozy NPK z małą ilością N - nie więcej niż 5% z dodatkiem żelaza, manganu. Ważne, by zostawić liście po kwitnieniu, by oddały wszystko z powrotem w stronę cebulek, w tym czasie rosną cebulki- córki.
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
LIDKA 14:01, 05 wrz 2021


Dołączył: 14 sty 2021
Posty: 7074
Zdecydowanie jesteś królowa tulipanów.
Tyle odmian i piękne foty. Podziwiam
____________________
Lidka , lubuskie gdzieś pod Zieloną Górą Glina i zielsko na Diamentowej
inka74 15:06, 05 wrz 2021


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15017
Hmmm... Część cebulek wykopywałam do przesuszenia przez kilka lat z rzędu. Ja ich nie wyciągam jak już zaschną całkowicie łodygi na rabacie tylko jak są jeszcze lekko zielone. Praktycznie tydzień-dwa po przekwitnięciu i ogłowieniu. To zapobiega rozdrobnieniu i zbyt intensywnym namnożeniu cebul przybyszowych kosztem matki. Po przeschnięciu oczyszczam. I część cebulek rzeczywiście widać, że ma przybyszowe różnej wielkości a część była pojedyńcza, sama cebula drobniejsza od oryginału, od nich bezposrednio odrywałam łodygę i te po wsadzeniu kwitły ponownie. Zresztą same zobaczcie. Mam jeszcze nieoczyszczone.



Faktem jest, że więcej miałam kwitnących tulipanów ponownie, gdy je regularnie wykopywałam.
Warto też pamiętać o takim zjawisku w cebulkach jak uciekanie wgłąb. Cebulka pozostawiona w ziemi potrafi po roku być kilka cm głębiej niż ją sadziłam. Widzę to przy dosadzaniu.
Parotty od razu po wyciągnięciu z ziemi prawie nie mają cebulki głównej z pędem (widać, że jest skurczona) i rzadko też są nowe, przybyszowe. Może stąd ich cena, że mają bardziej skomplikowany i dłuższy czas na osiągnięcie masy do kwitnienia. Nie wiem czy cebulę też rozmnaża się i vitro jak byliny.

Ja nawożę tulipany dwa razy - raz gdy sadzę cebulki na jesieni mieszam ziemię na dnie z odrobiną nawozu lub sadzę w kompost i drugi raz na wiosnę po wierzchu rabaty rozrzucam obornik granulowany i kompost.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
inka74 15:13, 05 wrz 2021


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15017
LIDKA napisał(a)
Zdecydowanie jesteś królowa tulipanów.
Tyle odmian i piękne foty. Podziwiam
Lidka, miło mi choć jest na tym forum kilka osób z większym doświadczeniem i rozmachem w cebulowych niż ja. Lubię tulipany i lubię "eksperymenty". Testuję co u mnie lepiej się sprawdzi. I mniej wysiłku będzie wymagało z mojej strony
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
Anda 15:37, 05 wrz 2021


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33375
inka74 napisał(a)
.


.


Tu na tych fotkach widać, że z cebulki matki już prawie nic nie zostało. Te nędzne resztki dookoła tej większej cebulki to była cebulka matka.
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies