wykop jedna i zobacz jakiej wielkości jest teraz cebula. Jak mikra - wykop je. Jak spore to też możesz wykopać, przesuszyć i wsadzić w ziemię na jesieni. Na razie z moich doświadczeń wynika, że tylko nieliczne odmiany powtarzają kwitnienie a jeszcze mniej liczne - namnażają się. Najdłużej kwitły mi van Eijki i Exotic Emperor - 2-3 sezony były ładne
zależy co ci się chce - obowiązkowo nie dopuszczamy do zawiązywania się nasienników. Cebulki potrzebują mieć liście jeszcze po przekwitnięciu ale ja też nie czekam do totalnego uschnięcia. Teraz w weekend jak będzie ładnie będę robiła porządki na rabatach i raczej już spora większość liści tulipanowych pójdzie do kosza. Wcześniej wyłamałam główki bo mi się nie chciało ich wycinać. W tym roku mam focha na ogród, no po prostu wykorzystuję go do odpoczynku a nie do roboty po pachy. Także jakby to delikatnie powiedzieć - jest ale nie jest "wymuskany" i wypielony.
HA, nie mam bladego pojęcia jak pomarańczowe się nazywają bo ich miało u mnie nie być. To totalna pomyłka
Od 2 lat nie wykopuję tulipanów, zostawiam w ziemi i dosadzam tylko nowe. Po prostu mi sie nie chce. Wykopuję tylko te, co totalnie były pomyłką i mi nie pasują. Tulipany są krótkowieczne (oprócz botanicznych). To zabawa na 1 sezon. Na razie z tych co powtórzyły kwitnienie to Exotic Emperor, van Eijk w odmianach, Flaming Purissima i Blushing Lady, Maria Kaczyńska i chyba z ubiegłego roku mam Sapporo bo te co dokupiłam na rabatę to nie była ta odmiana. Ale nie licz na efekt spektakularny - to raczej 50, może 70% poprzedniego sezonu a na 3 rok to już tylko niedobitki. Te odmiany powyżej mają u mnie swoje stałe miejsce na rabatach i co sezon dosadzam do nich trochę świeżych cebul, aby było wrażenie pełni kwitnienia na rabatach. Chyba mi się udało?
Ale to i tak jest sporo pracy. Co roku przy sadzeniu daję nawóz do cebulowych a na wiosnę cały ogród zasilam obornikiem granulowanym. To tyle.
Znalazłam online, wczoraj przyszły sadznki. Ładne bardzo i jutro będę sadzila. Cały czas szukam miejsca dla wszystkich bo wzięłam 5 sztuk a nie wiem czego w sumie mogę się spodziewać po 1 sadzonkę w przyszłości
Główki wycięłam zaraz po tym, jak przestały być ładne. A w przyszłym tygodniu wytnę liście (większość już się kwalifikuje), jak będę miała czas, a jak nie, to jeszcze w kolejnym. Czyli powinno być Ok .
Niestety u mnie jeszcze jest etap roboty po pachy, ale w tym roku chyba będą ostatnie ciężkie prace. Mam nadzieję .
W ubiegłym roku trafiłam do Ciebie podczas sadzenia cebul tulipanów, no i nie wytrzymałam . Kupiłam około 80 cebul . Całą zimę dokarmiałam różowymi granulkami nornice, myszki i wszelakie dziadostwo. Granulki przestały znikać ze słoiczków, więc pomyślałam "będą tulipany". Wiosną okazało się, że z posadzonych 30 tulipanów w jednym rządku zostało 3, z czego zakwitło 2. w innych miejscach nie było lepiej. Chyba skutecznie wyleczyłam się z tulipanów na rabatach. Jesienią spróbuję jeszcze sadzić w dużych donicach, oby się udało.
Twoje tulipanowe rabaty po prostu olśniewają swoją urodą.