Aga, udało mi się kupić po 120 zł 2 ładne sztuki takie koło 35 cm i jedną 40 cm za 135 zł. Chciałam większe ale nie dam 400-500 zł za sztukę. Trudno, te też kiedyś dorosną. A może to i lepiej, że mniejsze będą.

Ania, zostawiam po 1-2 liściach do cebulki. Widać je na zdjęciu nr 2 w rabacie podsypuję trochę obornikiem i tak sobie są przez ok. 2-3 tygodnie. Nie lubię tulipanów tylko z takimi kikutami po obcięciu samego kwiatu. A trzeba to zrobić w miarę szybko bo potem nasienniki zabierają całą moc.

Nawet szkoda ryzykować. Kiedyś kupiłam większy egzemplarz cisa, jakieś 80 cm, ceny jeszcze były bajeczne), nie zajrzałam do donicy, a w domu okazało się, że urąbany korzeń z pola i wsadzony do ziemi wymieszanej z korą. Musiałam radykalnie przyciąć i z 80 zrobiło się 30. Siedzi już trzeci sezon, morduje się z dobudowaniem bryły i nie wiem, czy ostatecznie poradzi sobie, czy nie.

Już trochę znośniej.
Z ciekawości sprawdziłam cenę kulki ze szkółki w Pęchcinie (mam ich cennik) i za kulę 60-80 cm (wielka donica C43) podana jest cena 350 zł. Tylko taki rozmiar kulek jest w tym cenniku.

Ceny w tym sezonie oszalały szkoda ,że nie idą do góry razem z wypłatami

Kolejna porcja zdjęć z przyjemnością obejrzana

fajny sposób na tulipany -też tak obetnę swoje

połączenie hiacyntów z szafirkami bardzo udane

Aaa okej. Myślałam że do zera ścinasz. To tyle to i ja zostawiam. Też nie lubię tulipanów po kwitnieniu.

Cena kulek to masakra. Niestety rośliny mocno poszły do góry. Ja bym na twoim miejscu sama je zrobiła skoro ci brakuje. Wystarczy wsadzić 3 sztuki jakiegoś cisa np. hilii lub hicksii razem i przyciąć. One w 2-3 lata stworzą ładną kulkę.

Ja tak kostki sobie zrobiłam. Po trzech latach mają 60x60x60