Twój ogród wygląda na bardzo gotowy do sezonu - czyściuchny, jak z żurnala
Mi też było szkoda czasu na targi, skoro słońce wreszcie zaświeciło. Czasami trudno pogodzić pracę w ogrodzie z życiem towarzyskim
Właśnie! Iwonka, szukuj krzesełko!
A jak już u Ciebie przekwitną to wtedy będziemy mogły spotkać się u mnie, bo wtedy pewnie zakwitną te moje sadzone w lutym . Choć o czymś takim jak podziwianie tulopanów to oczywiście nie ma u mnie mowy .