inka74
12:35, 25 mar 2019

Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Aniu-Anbu - stoją na baczność
cieszę się, że znajoma mnie zmobilizowała i pomogła.
Anula-Zana - ale ty tui przecież nie lubisz
)))
Kasiu-CS - zrębki mi się dobrze w donicy sprawdzają bo trzymają wilgoć. Na rabatach jakoś tak za szybko się rozkładają i wygląda to nieestetycznie. Albo bure albo rozkładające. A tu był taki dysonans czerwień z niebieskim i gryzło mi się to okropnie.
Ewcia-Frezja - też tak myślę, że to było dobre posunięcie. Nie na wszystko jest czas. I nie wszystko od razu widać, trzeba testy robić niestety.
Asia - mam podobnie jak Ewa doświadczenia. Niektóre ponownie po 2 latach kwitną. Ale żeby w tzw. międzyczasie nie zgniły w mojej mokrej glino-ile trzeba by było wykopać i selekcję zrobić. Ja te maluchy mam posadzone na 2 rabatach z tyłu domu. One zostały mi z selekcji z wykopanych cebul z poprzedniego roku. Szkoda mi było je wyrzucić. Dokarmiłam nawozem a teraz zostawiam z tym listkiem bo dzięki temu rosną. Pod koniec maja/czerwca wykopię i zobaczę co z tego się będzie nadawało/nabrało odpowiedniej masy. Liczę, że te pójdą w bulwę a nie w podział jak tegoroczne. W tym roku mam 3 czy 4 miejsca z ubiegłorocznymi cebulami różnych odmian zostawionych w ziemi bez wykopywania. Już widzę, że kwiatów nie będzie, mocno się podzieliły i same liście są.
Kasiu-Mrokasiu - ogólnie potrzebuję tam czegoś innego niż kora, która jest wszędzie obok. Mam grys kamienny szary albo taki piaskowy. Potem pokombinuję bo teraz i tak irysy tam królują. Potem będą żonkile i szafirki więc najwcześniej temat ogarnę w czerwcu.

Anula-Zana - ale ty tui przecież nie lubisz

Kasiu-CS - zrębki mi się dobrze w donicy sprawdzają bo trzymają wilgoć. Na rabatach jakoś tak za szybko się rozkładają i wygląda to nieestetycznie. Albo bure albo rozkładające. A tu był taki dysonans czerwień z niebieskim i gryzło mi się to okropnie.
Ewcia-Frezja - też tak myślę, że to było dobre posunięcie. Nie na wszystko jest czas. I nie wszystko od razu widać, trzeba testy robić niestety.
Asia - mam podobnie jak Ewa doświadczenia. Niektóre ponownie po 2 latach kwitną. Ale żeby w tzw. międzyczasie nie zgniły w mojej mokrej glino-ile trzeba by było wykopać i selekcję zrobić. Ja te maluchy mam posadzone na 2 rabatach z tyłu domu. One zostały mi z selekcji z wykopanych cebul z poprzedniego roku. Szkoda mi było je wyrzucić. Dokarmiłam nawozem a teraz zostawiam z tym listkiem bo dzięki temu rosną. Pod koniec maja/czerwca wykopię i zobaczę co z tego się będzie nadawało/nabrało odpowiedniej masy. Liczę, że te pójdą w bulwę a nie w podział jak tegoroczne. W tym roku mam 3 czy 4 miejsca z ubiegłorocznymi cebulami różnych odmian zostawionych w ziemi bez wykopywania. Już widzę, że kwiatów nie będzie, mocno się podzieliły i same liście są.
Kasiu-Mrokasiu - ogólnie potrzebuję tam czegoś innego niż kora, która jest wszędzie obok. Mam grys kamienny szary albo taki piaskowy. Potem pokombinuję bo teraz i tak irysy tam królują. Potem będą żonkile i szafirki więc najwcześniej temat ogarnę w czerwcu.