No śliczne są. Co jeden to ładniejszy. Tylko jeszcze małe. W większości ubiegłoroczne a te co starsze mam to były po kilka razy przesadzane. Dobrze, że im w końcu dobrą miejscówkę znalazłam. Tym pod tujami muszę więcej miejsca dać (trawnika trochę wyciąć i rabatkę poszerzyć). Dziwię się, że dają tam radę.
A to wczorajszy zakup. Jola Aprilku, muszę na ciebie go zwalić bo gdybyś nie napisała, że K otwarty i oczary ma to bym tam nie pojechała i Diany nie przytargała
)) no nie mogłam jej tam zostawić szczególnie, że ostatnia sztuka była a mi brakło roślinki do narożnika nowej rabaty. Patyczek jest ale jaki obiecujący
))
Ładne ma te frędzelki. Jeszcze Aphrodite mi się podobał ale krzaczki od razu bardzo szerokie. To nie na moje włości. Bo żółtych mam dwa, starczy.