Iwonko a nie chciałabyś tych płyt wkomponować w rabacie?? Też by fajnie wygladało...

Ps. Jutro będę miała drzewa ale się cieszę, martwi mnie że nie zobaczyłam ich sama ale trudno...

Anda napisał(a)

Skomplikowana masz ta linie rabat

Nie znam planu Twojego ogrodu ale widzę raczej łuki niż proste linie.
Patrząc od tej strony, poprowadziłabym linię rabaty tak jak narysowałam, nawiązywałaby do linii po lewej stronie. Tylko, czy Ty tej lewej strony nie chciałaś zmieniać, bo się trochę pogubiłam?
I wtedy nie łączyłabym rabat, tylko zostawiła tak, jak na zdjęciu.
Przechodziłabyś na płyty prosto z trawnika.

inka74 napisał(a)

Wiola, moje rdesty jeszcze śpią. Żadnego listka na nich nie ma. Ale one dosyć pancerne są.

To jestem spokojna...dzięki

Anda napisał(a)

Skomplikowana masz ta linie rabat

napisałam i mi wcięło. Tak to bywa jak łączysz stare z nowym i jeszcze masz męża no, delikatnie mówiąc mało współpracującego. Ale dzięki wam jeszcze jeden pomysł chodzi mi po głowie. Zygzak i nasadzenia kępkami traw. Jutro spróbuje ułożyć kostki i zobaczyć jak to wyjdzie.

BKosimkArt napisał(a)

Iwonko a nie chciałabyś tych płyt wkomponować w rabacie?? Też by fajnie wygladało...

Ps. Jutro będę miała drzewa ale się cieszę, martwi mnie że nie zobaczyłam ich sama ale trudno...

one muszą być na jednym poziomie z gruntem i to stabilne bo taczka czasami ciężka jest, w rabacie będzie to mega trudne. Cieszę się z tobą z drzew. One wszystkie ładne sztuki były.

Kokesz napisał(a)

Nie znam planu Twojego ogrodu ale widzę raczej łuki niż proste linie.
Patrząc od tej strony, poprowadziłabym linię rabaty tak jak narysowałam, nawiązywałaby do linii po lewej stronie. Tylko, czy Ty tej lewej strony nie chciałaś zmieniać, bo się trochę pogubiłam?
I wtedy nie łączyłabym rabat, tylko zostawiła tak, jak na zdjęciu.
Przechodziłabyś na płyty prosto z trawnika.

Na początku bardzo podobny pomysł miałam ale koncepcja środka trawnika w tzw. międzyczasie mi się zmieniła. Uważam, że mam go zbyt dużo. Ewidentnie świadczą o tym moje bąble na dłoniach po grabieniu. Plan przodu i boku działki można zobaczyć u mnie w wizytówce na samym początku. Tylko tyłów nie mam jak z góry zrobić. Przy okazji wrzucę wam jak bardzo różnią się domki i ogrody na moim osiedlu. To tylko niewielki wycinek osiedla. Moje białe kółka i miks kostki widać z daleka. Teraz wiecie już dlaczego chcę uspokoić moją kostkę i nie tylko )))

Jeżeli masz za dużo trawnika, to zrób po prostu szersze rabaty.
Może to kwestia zdjęcia ale wydają mi się dość wąskie.
Ta niebieska linia właśnie ujmuje Ci trochę trawnika.
Trochę, bo starałam się, nie wiedząc jak dużo go masz, okroić Ci go w miarę oszczędnie ale mogłam machnąć z grubej rury tą linię
Masz dużo takich brzuszków, wgłębień w rabatach, może lepiej byłoby poprowadzić ich linię bardziej miękko...
To takie moje wrażenia

Edit.

Piszesz, że chcesz uspokoić rabaty...mi właśnie te płyty w trawniku, ułożone w półkole, jakoś nie pasują...ale to moje zdanie.

Reni, poszerzenie/zmiana linii rabaty jakie ty proponujesz już z Asią omawiałyśmy w zimę i ogólny plan jest taki jak w moim poście na końcu strony 945 ale do tego to ja potrzebuję jeszcze z rok albo dwa pracy nad mężem i ogólnie czasu wolnego
https://www.ogrodowisko.pl/watek/6603-przerwa-na-kawe?page=945

Więc teraz muszę zrobić to tak, aby tak przedłużyć rabatę i poprowadzić ciąg komunikacyjny aby potem dało się kontynuować zmiany w obranym kierunku (jak widzisz likwidacja wypustków i poszerzenie ostatniej starej rabaty) nie naruszając strefy komfortu eMa. Na raz tego nie ogarnę bo na ogród mam zaledwie 1 dzień w tygodniu jak dobrze pójdzie i 2 ręce, więc etapami trzeba, dla zdrowia mojego i rodziny. Ot i cały sekret. Na razie mimo koronawirusa to roboty mi nie ubywa a wręcz przybywa. W sumie powinnam się cieszyć a ja marzę o odpoczynku

Teraz rozumiem...te eMy...jak myślisz, dlaczego mój eM nalegał na obwódkę z kostki wokół trawnika (mi podobały się ładnie zrobione kanty)? Żebym czasem nie skubnęła ani centymetra Cwany

No mój jest z tych mocno walczących ale niewiele robiących. W zasadzie nic nie robiących. A ja się zastanawiam kiedy wszystko mam zrobić jak czasu na mycie okien nie starcza.

Mój taki sam jak Iwonki.