Dzięki Toszko za podpowiedź. Fakt, czuprynki są super fajne, dość dobrze się rozrosły odkąd je posadziłam.
Dawno mnie nie było tutaj, raczej przechadzam się po waszych ogrodach. A z nowości u mnie:
- rozłożyliśmy nawadnianie kropelkowe po rabatach (!!! jupi !!!), jeszcze tylko jutro jedna linia do zrobienia wokół tarasu i linie do skrzynek warzywnych

Mam nadzieję, że wszystkim nam (człowiekom i roślinom) to wyjdzie na dobre.
- dokupiłam znowu z 9 krzaczków lawendy, wsadziłam je wokół tarasu, pomysł z szałwią ewentualny zostawiam na potem. Lawenda na frontowej rabacie intensywnie przygotowuje się do intensywnego kwitnienia. Niektóre krzaczki już są piękne kolorowe.

- walczę z mszycami na różach - nie jest tego wiele (i róż i mszyc), ale jednak. Póki co, moje róże nieśmiało kwitną jedna po drugiej....
- słoneczniki na dwóch rabatach wysokie wysokie - będzie piękna ozdoba latem.

- pomidorki na krzaczkach się pojawiły - jeden koktajlowy zaczyna nawet kolor już łapać. Czekam niecierpliwie na fasolkę, marchewkę i pietruchę.
- borówki pięknie dojrzewają, będzie miodzio.
- maliny kiepsko - może 10 sztuk z jednego krzaczka będzie, reszta chyba już za rok zaowocuje.
- hortensje pokazują małe zalążki kwiatków - jestem BARDZO ciekawa jak będą wyglądać, bo przecież krzaczki malutkie.
- no i trawnik. od południa schnie, tam patelnia cały dzień, dodatkowo słońce "odbija się" od ściany domu i trawa wymięka. Najlepsza soczyście zielona i szybko rosnąca jest od strony garażu (północ) - tam słonko nie świeci tak bezpośrednio i jest też trochę cienia od domu.
AHA. Jutro ostatni dzień do pracy - (jeszcze poniedziałek, ale tego nie liczę) - będzie wolne, to obiecuję, że wreszcie porobię zdjęcia na dowód słów skleconych u góry.
Jeśli ktoś do mnie zagląda, to pozdrawiam