Witam. Jaką korę kompostowaną polecacie, konkretnie jakiej firmy, w ogrodzie mam Athena: ale ona jest bardzo drobna wygląda prawie jak humus, wolałabym średnią frakcję, nie taką drobniutką.
witam.
proszę o podpowiedź czy dobrym pomysłem będzie wykorzystanie nadmiaru szyszek, igliwia sosnowego i gałązek do ściółkowania pod krzewy ozdobne.
mam parę sosen, więc z 'towarem' nie będzie problemu. chcę kupić rozdrabniacz żeby przepuścić przez niego gałęzie i ewentualnie szyszki, a otrzymany granulat wykorzystać do ściółkowania. materiał z zasadzie przekompostowany, do tego swój, więc nie ma ryzyka przyniesienia jakiejś zarazy z lasu.
czy ktoś praktykował takie rozwiązanie? jaki rozdrabniacz będzie najlepszy w tym przypadku?
dziękuję za wszelkie sugestie.
Musi być kompostowana, nie świeża bo zabiera azot z podłoża i może być źródłem patogenów. Padną wrzosy jak nic.To lepiej wyściółkuj torfem kwaśnym koniecznie.
Pani Danusiu dziękuję za radę, po prostu ta kompostowana nie najlepiej mi sie podoba. Wogóle nie jestem fanem kory, mam wrażenie lekkiego bałaganu, ale to oczywiście moja opinia. Miejsce w którym mam wrzosy jest mocno wyeksponowane i w okresie po ścięciu kwiatostanów może to wyglądać słabo.
Ziemię miałam przekopaną z kwaśnym torfem na głębokość 15 cm, gleba jest w tym miejscu taka luźniejsza. Korci mnie obsypanie grysem granitowym szarym, pasowałoby do reszty. Czy to byłoby niekorzystne dla roślin? Nie wiem jak z odczynem tego kamienia.
Ja sypię taką korę. Jest jednolita, ciemna i ładnie pachnie. Jest jeszcze kora mielona, śliczna, drobniutka.
A tobie pewnie wciskali śmieci w tartaku z gałęziami.