Sebek napisał(a)

Podjazdy wolę z kostki, ale granit też jest super - tylko gorzej z odśnieżaniem zimą

oj tam Sebcio, niech tylko się trochę lód zrobi po wierzchu i nie będzie problemuNo musi być jak jest, a jest ładnie i elegancko.Chłopaki dzisiaj tyle zagęszczali, że sąsiadom szyby się w oknach trzęsły.

Po tamtej zimie z klińcem na podjeździe nie było prawie kamienia na trawie, albo mąż słabo odśnieżał, albo aż tak się to tałatajstwo nie rozbiega

Miałam tłuczeń ze dwie zimy, dało się odśnieżyć. Zamiatać nie bardzo.

Wpadłam do ogrodu Myszorka na chwilę i myślę, że pomyliłam ogrody. Widzę Danusię i Justi (no, nie poznałam!!!). Bozia dała Danusię. Granit jest OK. Błagam powiedzcie coś o tym warzywniaku w kwaterach - to może być coś dla mnie. No niby wiem co koło czego się sieje ale wychodzi jak wychodzi, bo pomysłu na artyzm brak.

Ale odkurza sie dość dobrze
W zasadzie dla mnie głowny minus grysu jest taki, że żeby go utrzymać w dobrej formie, to po pierwsze raz na czas trzeba jednak solidnie przepłukac, dwa, prawdopodobnie czasem potraktować herbicydem, trzy sporadycznie zawibrować.
Na plus dla mnie: ładny jednolity efekt, tanie i schludne wykończenie, pasuje do mnie bardziej niż śliczna kosteczka. Wolę jednak taką trochę surowiznę.

Myszorku zazdroszczę Ekipy

A gdzie Justi?ja nie napotkałam, chyba, że ślepam

"bozie konachi" jakby to mój syn powiedział..... były krawężniki, rozebrali, kostka przy garazu była rozebrali... dobrze, że dom zostawili ufffff

Nie no cudnie faktycznie Czekam, czekam na dalszy ciąg

Rozebralli, ale położyli zaraz, nawet nie zauważyliście

zauważyliście

gardenarium napisał(a)

Rozebralli, ale położyli zaraz, nawet nie zauważyliście

Szefowa no coś Ty.... zauważyliście, zauważyliście Tylko uśmiałam się czytając, że co było do rozebrania to rozebraliście