Wczoraj był jakiś cud bo się młodsza dała wyciągnąć na lody na miasto. Jak zobaczyła kolejkę to chciała uciekać My też już większość weekendów spędzamy oddzielnie, dzieci swoje, a ja z mężem swoje. No znak upływającego czasu niestety

Dorodna czasem można zaszaleć

29,90

Ja liczyłam że chociaż małż ze mną do Przypek pojedzie ale niestety. Mówi że będziemy gadać tylko o roślinach więc nie chce mu się. Sama jadę.
Kiedyś na siłę zabrałam dzieciaki do Pęchcina. Do ogrodu pokazowego. Bardzo nie chcieli jechać a potem jak zaczęli biegać po wszystkich ścieżkach i zakamarkach to myślałam że nie wyjedziemy stamtąd.

Chyba taką rutewkę mam. Przesadzałam ją na wiosnę .
to bardzo ciekawa i ładna roślinka. I fajnie i obficie kwitnie. .

Niestety nie u każdego rutewka delawaya chce rosnąć. U mnie zanika, pewnie za sucho. Choć znam takich, którym się rozsiewa. Cudna jest, ja ją uwielbiam.

U mnie po kilku latach też zaczęła zanikać ale za to kilka siewek znalazłam. Mam nadzieję, że coś z nich wyrośnie.