Basia zaglądam i czekam aż wrócisz A wracaj szybko bo ciekaw jestem co tam słychać

Aniu witaj tutaj i zakładaj szybciutko ogródkowy wątek, będę Ci kibicować, na FM też wciąż zaglądam, tylko nie piszę

Iza fajnie, że ktoś robi Ci takie pachnące prezenciki

Gosiku ja kocham lawendę, pewnie z roku na rok będzie mi jej przybywać w ogrodzie.
Taka tęsknota za Prowansją, która skradła me serce...

Radziu nie dzieje się nic, bo urlopik ( właściwie już po :/), wakacje, teraz mnie czekają zakupy książkowe dla córy do szkoły, może, jeśli zostaną jakieś drobniaki zaliczę szkółkę we wrześniu/ październiku. Plany są, ale zobaczymy, co z tego wyjdzie Na pewno parę thui, traw ozdobnych dla zasłonięcia tych thui ( nie kocham za bardzo tych roślin, ale świetnie zasłaniają), może cis, trzmielina, dereń biały. Coś, by się osłonić i zimą mieć na czym oko zawiesić

To parę fotek teraz:
"widok" z przyszłego tarasu ( trawa trochę zmęczona po wczorajszym wielkim biesiadowaniu)

warzywnik i mini poletko lawendowe:

pyszne, niepryskane pomidorki

Psiak wśród trawy

Przekwitająca anabelka

Zamknięty wilec


moja ulubiona róża wedding piano



I nowe rabaty z lawendą

Zapomniałam pochwalić mego męża- pokonał ostatni kąt/ narożnik ogrodu pełnego perzu i nadmiaru ziemi, rośnie nowa trawka póki co
tak było:


tak jest:

Basiu jak ładnie się zrobiło widzę werbena patagońska jest - czyli siła ogrodowiska działa hahahha

Aurelko tak jest! Werbena jest cudna, kto by pomyślał, że uda mi się od nasionka. A ile motyli przyciąga

Basiu pergola taka jak u mnie, posadziłam różę New Dawn przy niej, mam ją pierwszy rok, jeszcze nie kwitła.Twoja różyczka ładny ma kolor.
Psiaczek uroczy.Jak się wabi?

Gosieńko pergolę zrobił mi mąż po lewej też mam pierwszy rok New Dawn, mnie już kwitła dwukrotnie, na środku mam zimozielone wiciokrzewy, a po prawej Lykkefund, również świetnie się rozrasta, ale nie kwitła w tym roku ( to też jej pierwszy rok).
Psiaczek, to Urwis, mam też kota imieniem Dzikus taka szalona ferajna z nas

Basiu, pięknieje ogródek Jest już co oglądać. Pergola to nie pergola, ale urodziwy trejaż lub inaczej treliaż. Różnica taka:
Pergola to konstrukcja z podwójnego szeregu słupów i wspartego na nich ażurowego zadaszenia-rusztu. Może być wolno stojąca lub wsparta o budynek czy mur.
Trejaż to jeden szereg słupów połączonych u góry poziomą belką, na której są osadzone – zazwyczaj krótkie – elementy poprzeczne.

No, to się wymądrzyłam Ale przyznasz, że "trejaż" brzmi ładnie.

Oj tam, oj tam. Odpowiedziałam na wpis, ale każdy wie o co chodzi parę stron wcześniej nazwałam ustrojstwo prawidłowo
Kurczę ile ja bym chciała roślin kupić, żeby mieć jak najmniej lotniska z trawą. Muszę cierpliwie czekać, aż z roku na rok będą dokonywać się zmiany